Marc Marquez pisze własną historię. "Sezon jest bardzo długi"

Dominacja Marca Marqueza w MotoGP w sezonie 2014 trwa w najlepsze. W niedzielę Hiszpan wygrał trzeci wyścig z rzędu, odnosząc triumf w Grand Prix Argentyny.

W tym artykule dowiesz się o:

Marc Marquez startował z pole position do niedzielnego wyścigu o Grand Prix Argentyny. Wcześniej aktualny mistrz świata wygrał wszystkie sesje treningowe, więc był murowanym kandydatem do zwycięstwa na torze Termas de Rio Hondo. Jednak "MM93" zaspał na starcie i na pierwszych metrach został wyprzedzony przez kilku rywali.

Hiszpan nie spanikował i na kolejnych okrążeniach odrabiał straty, aż pod koniec wyścigu dopadł prowadzącego Jorge Lorenzo i nie miał problemów z wyprzedzeniem byłego mistrza świata. Później Lorenzo stracił pozycję na rzecz Daniego Pedrosy. - Jestem zadowolony z tego, jak udał mi się ten weekend i chciałbym podziękować za to mojemu zespołowi. Myślę, że to był fajny wyścig dla kibiców - z dużą ilością mijanek i szczerze powiedziawszy nie spodziewałem się, że tak będzie - powiedział aktualny mistrz świata.

Czy Marc Marquez w Jerez wygra czwarty wyścig MotoGP z rzędu?
Czy Marc Marquez w Jerez wygra czwarty wyścig MotoGP z rzędu?

Zawodnik Repsol Honda Team nie ukrywa, że po starcie miał jeden cel - odnieść zwycięstwo. - Gdy wyścig ruszył i zobaczyłem stratę do prowadzącego Jorge, to chciałem go jak najszybciej dopaść, ale niestety musiałem spędzić kilka okrążeń w korku za innymi zawodnikami. Później dodatkowo zaczął się do mnie zbliżać Dani, więc starałem się wyprzedzić Jorge jak najszybciej. Ostatecznie zdobyłem kolejne 25 punktów, które są bardzo ważne - dodał Marquez.

Hiszpan wygrał trzy wyścigi z rzędu na inaugurację nowego sezonu MotoGP. Po raz ostatni taka sytuacja miała miejsce w sezonie 2001, kiedy rywale nie potrafi znaleźć sposobu na pokonanie Valentino Rossiego. - Wygrałem trzy wyścigi, ale zdajemy sobie sprawę z faktu, że sezon jest bardzo długi i teraz czeka nas wyścig w Jerez, gdzie zwykle Dani i Jorge są bardzo szybcy. Na pewno będziemy tam jednak walczyć o zwycięstwo - podsumował "MM93".

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: