Cal Crutchlow wraca na tor. "Jazda będzie mi sprawiać nieco trudności"

Cal Crutchlow z powodu kontuzji ręki nie wystąpił w Grand Prix Argentyny. Zawodnik Ducati wyleczył uraz i nic nie stoi na przeszkodzie, aby wziął udział w wyścigu w Jerez.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Upadek z Grand Prix Ameryk, który odbył się na torze w Austin, miał spore konsekwencja dla Cala Crutchlowa. Brytyjczyk musiał zrezygnować z kolejnego występu na torze Termas de Rio Hondo, gdzie zastąpił go Michele Pirro. Zawodnik testowy Ducati nie wypadł jednak najlepiej, stąd kibiców włoskiego zespołu z pewnością ucieszy wiadomość, że Crutchlow wraca do pełni sił.
Crutchlow, w wyniku upadku, doznał kontuzji ręki i ramienia i przeszedł operację w San Diego. Obecnie jego stan zdrowia pozwala myśleć o występie w Jerez. - Każdego dnia moja ręka jest w coraz lepszym stanie, ale odczuwam jeszcze trochę bólu i na pewno jazda w ten weekend będzie mi sprawiać nieco trudności. Postaram się wyjechać na piątkowy trening i zobaczymy jaką robotę jestem w stanie wykonać - powiedział doświadczony motocyklista.

Reprezentant Ducati ma nadzieję, że nie będzie musiał opuścić kolejnego wyścigu w tym sezonie. - Jerez z pewnością jest jednym z najtrudniejszych obiektów, jeśli chodzi o mój powrót na tor po kontuzji. Jednak to naprawdę świetny obiekt, kibice są tam fantastyczni i jestem podekscytowany faktem, że z powrotem zobaczę się z zespołem i będę mógł wyjechać na tor - dodał Crutchlow.

Co ciekawe, na hiszpańskim torze zobaczymy także Pirro. Zawodnik testowy Ducati otrzymał "dziką kartę" na Grand Prix Hiszpanii.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Czy Cal Crutchlow ukończy wyścig w Jerez na punktowanej pozycji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×