Jorge Lorenzo spala się psychicznie z powodu walki z Marcem Marquezem?

Jorge Lorenzo nie spisuje się najlepiej w tym sezonie MotoGP. Zdaniem Valentino Rossiego, hiszpański motocyklista spala się psychicznie z powodu rywalizacji z Marcem Marquezem.

Jorge Lorenzo ma na swoim koncie dwa tytuły mistrza świata zdobyte w sezonach 2010 i 2012. W zeszłym roku zawodnik Movistar Yamaha MotoGP wygrał największą liczbę wyścigów, ale w klasyfikacji generalnej mistrzostw musiał uznać wyższość Marca Marqueza, który punktował bardziej regularnie. Tym samym "MM93" został pierwszy motocyklistą w historii, który sięgnął po tytuł mistrzowski w debiutanckim sezonie startów w MotoGP.
[ad=rectangle]
W tym sezonie Lorenzo spisuje się kiepsko i zajmuje dopiero piąte miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw. Tymczasem Marquez wygrał pięć wyścigów z rzędu i pewnie zmierza po drugie w karierze mistrzostwo MotoGP.

Lepiej od Lorenzo prezentuje się jego kolega z zespołu - Valentino Rossi. Doświadczony Włoch w tym roku trzykrotnie stawał na drugim stopniu podium, a w mistrzostwach zajmuje trzecią lokatę, z niewielką stratą do drugiego Daniego Pedrosy. - Osobiście, jestem w sytuacji, kiedy zawsze staram się wygrać każdy wyścig. Jednak nie jest dla mnie dużym problemem, jeśli to się nie udaje, bo jestem po dwóch czy trzech sezonach, kiedy moje wyniki były dużo gorsze. Dlatego jestem zadowolony z obecnie wykonywanej pracy. Trochę też rozumiem Jorge. Ja akceptuję fakt, że kończę wyścig za Marcem i jestem na podium. Staram się z nim walczyć, ale podchodzę do tego na luzie - powiedział Rossi.

Zdaniem "Doctora", jego młodszy kolega z zespołu Yamahy zbyt ambitnie podchodzi do rywalizacji z Marquezem, co wpływa negatywnie na jego postawę na torze. - Dla Jorge ta sytuacja jest trudna, bo chce wygrać z Marcem. W zeszłym roku niektóre występy Jorge były naprawdę imponujące. Jeśli chcesz znać moje zdanie, to odjechał najlepszy sezon w karierze, a i tak nie zdobył mistrzostwa. W tym roku Marc ma jeszcze więcej doświadczenia i jedzie w tak imponującym stylu jak on. Do tego Honda ma techniczną przewagę nad Yamahą. Dla Jorge jest to frustrujące,bo wie, że wygranie jest niemal niemożliwe, a równocześnie nie chce być tym drugim. Nie jest szczęśliwy i być może z tego powodu ma jakieś problemy na torze - dodał były mistrz świata.

Podobne odczucia ma też Marquez, który pomimo wygrania pięciu wyścigów z rzędu w tym sezonie, stara się przede wszystkim czerpać radość z jazdy. - Jeśli chodzi o mnie, to wyznaję zasadę, że jeśli chcesz być szybki, to musisz mieć radość z jazdy na motocyklu. Valentino tak robi, jest przy tym bardzo szybki. Nie wiem jak to wygląda w przypadku Jorge, ale na pewno trochę się męczy i walczy. Myślę, że w końcu odnajdzie patent na sukcesy, a kiedy jazda na motocyklu z powrotem będzie mu dawać frajdę, to będzie bardzo szybki. Jeśli jednak nie odzyska tej radości, zwycięstwa nie będą możliwe - stwierdził aktualny mistrz świata.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (0)