W przyszłym roku Suzuki powróci do MotoGP po krótkiej nieobecności. Japoński zespół poszukuje obecnie zawodników i wszystko wskazuje na to, że wkrótce ogłosi podpisanie kontraktu z Aleixem Espargaro. Hiszpan obecnie reprezentuje barwy NGM Forward Racing, ale od wielu tygodni powtarza, że chce przejść do zespołu fabrycznego.
[ad=rectangle]
Włosi zakontraktowali już Stefana Bradla na sezon 2015, dlatego Espargaro zaczął wprost mówić o swoich przenosinach do japońskiego zespołu. - Wiem, że nie będzie tak, że wskoczę na ten motocykl i od razu zacznę wygrywać. To będzie nowa maszyna, ale starty w Suzuki jawią się jako świetne wyzwanie. Suzuki to duża marka, która myśli o zdobyciu tytułu mistrzowskiego w przeciągu dwóch, trzech lat - powiedział Espargaro.
Hiszpański motocyklista miał też oferty w Ducati i LCR Honda MotoGP. - Suzuki to naprawdę fajny projekt. Oferta z LCR Hondy również była ciekawa i trudno było odmówić, bo w przyszłym sezonie będą dysponować fabrycznymi motocyklami Hondy i na pewno będą konkurencyjni. Jednak wybrałem Suzuki. Chcę być zawodnikiem fabrycznego zespołu i mieć wpływ na poprawki w motocyklu - dodał Hiszpan, który nadal oficjalnie nie parafował umowy z Japończykami.
Wiele wskazuje na to, że partnerem Espargaro w Suzuki będzie Maverick Vinales. Młody Hiszpan w zeszłym sezonie zdobył mistrzowską koronę w serii Moto3, a w tym roku dobrze sobie radzi w kategorii Moto2. - Byłoby fantastycznie, gdybym mógł tworzyć jeden team z Maverickiem. Mam z nim bardzo dobre relacje i startujemy razem na crossie. Starty w MotoGP na pewno nie będą dla niego łatwe, bo spędził tylko sezon w Moto2. To będzie dla niego nowy motocykl, nowe wyzwanie, ale wierzę, że sobie poradzi - stwierdził starszy z braci Espargaro.
Czy Aleix Espargaro będzie w stanie walczyć o mistrzostwo świata z zespołem Suzuki? 
