Valentino Rossi: Mój pech nazywa się Marc Marquez
Valentino Rossi ma powody do zadowolenia. W sezonie 2014 Włoch powrócił do wysokiej formy i zdobył tytuł wicemistrzowski MotoGP.
Łukasz Kuczera
Nieudana przygoda z Ducati sprawiła, że niektórzy wróżyli Valentino Rossiemu szybki koniec kariery. Tymczasem po powrocie do Yamahy Włoch odzyskał formę. Zeszły sezon zakończył na czwartej pozycji, w tym roku lepszy od niego okazał się jedynie Marc Marquez.
Czy w przyszłym roku Valentino Rossi znajdzie sposób na pokonanie Marca Marqueza?
Wcześniej Rossi przedłużył do 2016 roku swój kontrakt z japońskim zespołem, dlatego w przyszłym sezonie Włoch zamierza ponownie włączyć się do walki o tytuł mistrza świata. - Musimy pracować, aby poprawić się w przyszłym roku. Mój pech nazywa się Marc Marquez. Gdyby nie on, mógłbym wygrać te mistrzostwa i wiele wyścigów. On zrobił fantastyczną robotę i wygrał mnóstwo Grand Prix. To wielka przyjemność z nim walczyć, ale nie jesteśmy aż tak daleko. Nigdy się nie poddaję, więc postaramy się zbliżyć do niego - stwierdził zawodnik Movistar Yamaha MotoGP.
Ostatecznie Rossi zakończył sezon z 295 punktami na koncie. Marc Marquez, najlepszy zawodnik mistrzostw, zdobył o 67 "oczek" więcej. - Byłem bliski zdobycia 300 punktów w sezonie, ale Marc wygrał dużo więcej wyścigów. Musimy się poprawić, zarówno ja, jak i zespół. Musimy być bliżej Hondy przez cały sezon, dlatego bardzo ważne będą przedsezonowe testy, bo mamy sporo nowych rzeczy do sprawdzenia - podsumował Rossi.