W zeszłym roku Dani Pedrosa zakończył rywalizację w mistrzostwach świata MotoGP na czwartej pozycji. Hiszpan okazał się gorszy nie tylko od kolegi z zespołu - Marca Marqueza, ale też zawodników Yamahy - Valentino Rossiego i Jorge Lorenzo.
[ad=rectangle]
Dlatego też Pedrosa wiąże spore nadzieje z sezonem 2015, wierząc w powrót do dawnej formy. - Testy wyszły bardzo dobrze. Ostatniego dnia dokonaliśmy pełnej symulacji wyścigu. Ogólnie, mieliśmy sporo szczęścia, bo niebo było tym razem nieco bardziej zachmurzone niż zwykle, więc tor był w dobrym stanie do jazdy. Bo wcześniej były momenty, że nawierzchnia była mokra, a czasy okrążeń znacząco spadły. Na moim najlepszym okrążeniu zrobiłem mały błąd, ale mimo to jesteśmy zadowoleni - powiedział Hiszpan.
Zimą zawodnik Repsol Honda Team dokonał wielu zmian w swoim zespole, zmieniając szefa mechaników, a także członków załogi. Po testach w Malezji Pedrosa jest zadowolony ze zmian. - Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ czułem się bardzo komfortowo. To dopiero początek roku i na pewno nie jesteśmy jeszcze tak dograni, ale warunki pracy i otoczka tego wszystkiego były niezłe. Pracowałem już z Denisem Pazzaglinim w kategorii 250 ccm3, do tego on już ma doświadczenia z MotoGP. Z kolei Pedro Calvet nie pracował wcześniej w MotoGP, ale ma charakter, który bardzo mi się podoba. Daniel Petzold ma za sobą pracę w Moto2 i potrzebuje czasu, aby przystosować się do ilości informacji, jakie wymagane są w MotoGP. Jednak ten chłopak szybko się uczy. Zespół i ja bardzo wierzymy w nich. Wydaje mi się, że wszystkie zmiany były na lepsze i podczas pierwszych testów wykonaliśmy krok do przodu, także dzięki właściwej pracy Hondy w Japonii - dodał hiszpański motocyklista.
Przed przylotem do Malezji Pedrosa miał okazję zwiedzić Indonezję, gdyż to właśnie na wyspie Bali Honda przygotowała prezentację swojego motocykla na sezon 2015. Jak Hiszpan wspomina pobyt w tych rejonach? - Fani w Azji są wielkimi pasjonatami MotoGP. Są bardzo pozytywnie zakręceni wyścigami. Witali nas, śledzili każdy ruch i dało się odczuć ich prawdziwą miłość do tego sportu, a także do nas jako zawodników. Możliwość prezentacji właśnie w takim miejscu to było coś specjalnego, bo daliśmy im możliwość bycia bardzo blisko tego wszystkiego - podsumował Pedrosa.