Do pechowego upadku Aleixa Espargaro doszło podczas trzeciej sesji treningowej przed wyścigiem o Grand Prix Francji. Następnego dnia Hiszpan zdecydował się wystąpić w wyścigu, choć zakończył rywalizację po kilku okrążeniach z powodu problemów z motocyklem.
[ad=rectangle]
Po kilku dniach od wypadku okazało się, że Espargaro uszkodził więzadła kciuka w prawej ręce. W efekcie zawodnik Suzuki musiał przejść operację. Przed wyścigiem o Grand Prix Włoch na torze Mugello hiszpański motocyklista po raz kolejny przeszedł badania, aby potwierdzić jego gotowość do startu.
Prześwietlenie ręki Espargaro nie wykazało żadnych niepokojących oznak. Podczas Grand Prix Włoch stan zdrowia Hiszpana będzie monitorowany każdego dnia. - Jestem szczęśliwy, ponieważ lekarze powiedzieli mi, że proces leczenia odbywa się prawidłowo i zdecydowanie chcę spróbować startu w wyścigu. Wypadek na torze Le Mans był jednym z najgorszych w mojej karierze. Cierpiałem z bólu, a uszkodziłem tylko kciuk. Dr Mir i jego koledzy wykonali świetną pracę w trakcie operacji, wszystko poszło dobrze. Nie czuję się zdrowy w stu procentach, ale chcę jeździć i być z zespołem we Włoszech - powiedział starszy z braci Espargaro.
Czy Aleix Espargaro zdobędzie punkty w wyścigu o Grand Prix Francji? 
na Instagramie 
na Facebooku 
