Wyścig o Grand Prix Katalonii był niezwykle ważny dla układu klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. W przypadku wygranej Jorge Lorenzo i słabszego występu Valentino Rossiego, hiszpański motocyklista zostałby nowym liderem mistrzostw.
[ad=rectangle]
Ostatecznie Rossi ukończył wyścig na drugiej pozycji, zaraz za Lorenzo. "Doctor" utrzymał prowadzenie w klasyfikacji - jego przewaga nad Hiszpanem wynosi punkt. - Od początku mojej kariery uważam, że jeśli kończysz weekend z 20 punktami, to masz za sobą dobry wyścig. Występ w Barcelonie dał mi sporo frajdy. To było dla mnie ważne, bo przyjeżdżałem do Katalonii po trzech wyścigach, w których sporo się męczyłem, podczas gdy Jorge Lorenzo odnosił łatwe zwycięstwa - powiedział 36-latek.
Rossi na starcie ustawił się na siódmej pozycji. Zdaniem włoskiego motocyklista, to właśnie słabszy wynik w kwalifikacjach zadecydował o tym, że nie był w stanie walczyć o wygraną na torze Catalunya. - Znaleźliśmy dobre ustawienia i balans już w piątek, więc skupiliśmy się na wyścigu. Wiedziałem, że mam dobre tempo i to się potwierdziło. Na początku łatwo mi było wyprzedzać, do tego byłem szybki, ale to nie wystarczyło, by dogonić i wyprzedzić Jorge - dodał "Doctor".
Pod koniec wyścigu Rossi był w stanie jechać szybciej niż Lorenzo, ale przewaga Hiszpana z pierwszych okrążeń okazała się wystarczająca. "Por Fuera" wjechał na metę z przewagą 0.885 s. - Gdy dobrnąłem do drugiego miejsca, Jorge miał 1,5 s. przewagi. Szkoda. Miałem tempo, by walczyć z nim i mogliśmy stworzyć ciekawe widowisko, bo szczególnie mocny byłem w strefach hamowania - ocenił Włoch.
Wprawdzie Rossi po raz czwarty z rzędu zakończył wyścig za plecami Lorenzo, ale pozostał liderem klasyfikacji generalnej mistrzostw. To ucieszyło zawodnika Movistar Yamaha MotoGP. - Ciągle jestem liderem mistrzostw, ale wyścig w Barcelonie był bardzo ważny. Zrobiliśmy krok do przodu i teraz nadal musimy pracować w ten sposób. Naszym celem jest poprawienie naszej dyspozycji w kwalifikacjach. Kluczem jest praca opon, ponieważ Jorge lepiej wypada w sesjach kwalifikacyjnych. Do tego wszyscy zawodnicy, którzy mają super miękką mieszankę opon kwalifikują się przede mną - podsumował Rossi.