Wyścig MotoGP w Brnie zgodnie z planem
Wyjaśniła się przyszłość wyścigu MotoGP w Brnie. Organizatorzy poinformowali, że tegoroczne Grand Prix Czech odbędzie się zgodnie z planem. Niepewna jest za to organizacja zawodów w kolejnych latach.
- Automotodrom Brno poinformował Dornę o trudnościach z otrzymaniem środków finansowych z sektora publicznego na organizację wyścigów w sezonach 2014 i 2015. Takie środki zostały wiele razy obiecane, ale do ich przekazania nie doszło. W tych okolicznościach Automotodrom poprosił Dornę o odwołanie tegorocznego wyścigu. Uważamy jednak, że nie byłoby to w interesie FIM, zespołów, sponsorów, jak i samego Automotodromu - głosi komunikat hiszpańskiej firmy.
Równocześnie Dorna chce organizować wyścigi na torze w Brnie w kolejnych latach, ale Hiszpanie mają jeden warunek. - Gwarantem umowy, pod względem finansów, ma być już nie tylko Automotodrom Brno, ale również jedna z instytucji państwowych - powiedział Jiri Smetana, rzecznik Automotodrom Brno.Decyzja Dorny sprawiła, że wznowiono sprzedaż biletów na imprezę, która odbędzie się 16 sierpnia. - Nie jest tajemnicą, że staraliśmy się uratować Grand Prix Czech w Brnie, nawet kosztem zwiększenia pomocy z budżetu miasta. To nasze wielkie dziedzictwo i świetna reklama dla Brna. Ponadto organizacja wyścigu ma wielki wpływ na naszą gospodarkę - powiedziała Klára Liptáková, zastępczyni burmistrza Brna.
Według ostatnich ustaleń, do organizacji tegorocznego wyścigu miasto ma dołożyć 10 mln koron. Ministerstwo edukacji jest gotowe wesprzeć imprezę kwotą 30 mln koron, a władze województwa zaoferowały 20 mln koron. - Z samych podatków, które wiążą się z organizacją imprezy, odzyskamy 200 mln koron. Dlatego na pewno jesteśmy zainteresowani długofalową współpracą. Władze województwa i państwa są gotowe złożyć Dornie deklarację, że wyścig może liczyć na wsparcie ze środków publicznych - dodała Liptáková.
Polityczne zagrywki wokół wyścigu MotoGP w Brnie