O ile podczas piątkowych treningów na torze Indianapolis rządził Jorge Lorenzo, to w sobotę najlepszy okazał się Marc Marquez. Aktualny mistrz świata wygrał dwa treningi, a następnie nie miał sobie równych w kwalifikacjach.
[ad=rectangle]
"MM93" ustawi się na pole position, a zaraz za nim zobaczymy jego kolegę z zespołu - Daniego Pedrosę. - Jestem szczęśliwy, ponieważ czwarty trening poszedł bardzo dobrze. Może nie mam aż 0,6 s. przewagi nad rywalami jak pokazały to wyniki, ale 0,2 s. jest całkiem możliwe. Pozytywne jest to, że udało nam się znaleźć elementy do poprawy, dzięki czemu nadgoniliśmy dystans do Jorge Lorenzo - powiedział Hiszpan.
Marquez obecnie zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. Dobry wynik na Indianapolis pozwoliłby mu awansować na trzecią lokatę. Hiszpan zachowuje jednak spokój przed niedzielnym wyścigiem. - W niedzielę mamy jeszcze rozgrzewkę, po której wszyscy się poprawią. Tor też się zmienia i musimy być czujni, dostosowywać się do tego. Myślę, że w wyścigu moim najtrudniejszym rywalem będzie Jorge - dodał Marquez.