Treningi oraz kwalifikacje przed wyścigiem o Grand Prix Indianapolis pokazały, że najlepszym tempem w Stanach Zjednoczonych dysponują Jorge Lorenzo oraz Marc Marquez. To potwierdziło się już na początku niedzielnego wyścigu.
[ad=rectangle]
Lorenzo po raz kolejny w tym sezonie popisał się atomowym startem i już na pierwszym okrążeniu objął prowadzenie w wyścigu. Za nim przez znaczną część dystansu podążał aktualny mistrz świata. Marquez przypuścił atak na trzy okrążenia przed metą i pewnie dowiózł prowadzenie do końca wyścigu.
Za plecami tej dwójki Valentino Rossi oraz Dani Pedrosa stoczyli równie fascynujący pojedynek o trzecie miejsce. Włoch, po tym jak startował z ósmej pozycji, już na pierwszych okrążeniach musiał uporać się z wolniejszymi zawodnikami. W połowie wyścigu "Vale" dysponował lepszym tempem niż Pedrosa, ale Hiszpan umiejętnie bronił się przed atakami Włocha. 36-latek przepuścił skuteczny atak, jednak po kilku okrążeniach ponownie stracił trzecie miejsce na rzecz Pedrosy, po tym jak w jego motocyklu zaczęły zużywać się opony.
Na ostatnim okrążeniu Rossi ponownie zbliżył się do Pedrosy i przeprowadził zdecydowany atak, po którym wskoczył na trzecie miejsce. Tym samym włoski motocyklista zapewnił sobie kolejne podium w tym sezonie.
Wyniki wyścigu na Indianapolis są korzystne dla Rossiego. Włoch nie spisywał się najlepiej w Stanach Zjednoczonych, ale mimo wszystko udało mu się zająć trzecią pozycję. "Doctor" stracił w tym wyścigu tylko cztery punkty do Lorenzo i dalej prowadzi w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. W tym momencie jego przewaga nad Hiszpanem wynosi dziewięć "oczek".
W wyścigu Moto2 doszło do fantastycznej walki kilku zawodników. Od startu na prowadzeniu zmieniali się Alex Rins, Johann Zarco oraz Dominique Aegerter. Bardzo blisko tej trójki znajdowali się również Franco Morbidelli oraz Esteve Rabat. Ostatecznie po zwycięstwo sięgnął Rins, dla którego był to pierwszy triumf w historii startów w Moto2.
Wyścig kategorii Moto3 miał niezwykły przebieg. Przed jego rozpoczęciem nad torem Indianapolis pojawiły się czarne chmury, z których spadł deszcz. W tej sytuacji część zawodników wyjechała na linię startu na oponach na mokrą nawierzchnię. Tor nie był jednak na tyle mokry i dużo lepiej radzili sobie na nim motocykliści jadący na slickach. W tej sytuacji większość po kilku okrążeniach większość zawodników musiała zjechać do alei serwisowej po nowe komplety opon. W efekcie na podium zobaczyliśmy zawodników, którzy na początku zaryzykowali i nie zjeżdżali do boksów. Wyścig wygrał Livio Loi, a za nim sklasyfikowani byli John McPhee oraz Phillipp Oettl.
Wyniki wyścigu o Grand Prix Indianapolis:
Pozycja | Zawodnik | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1 | Marc Marquez | Repsol Honda Team | 41:55.371 |
2 | Jorge Lorenzo | Movistar Yamaha MotoGP | +0.688 |
3 | Valentino Rossi | Movistar Yamaha MotoGP | +5.966 |
4 | Dani Pedrosa | Repsol Honda Team | +6.147 |
5 | Andrea Iannone | Ducati Team | +21.528 |
6 | Bradley Smith | Monster Yamaha Tech3 | +21.751 |
7 | Pol Espargaro | Monster Yamaha Tech3 | +30.378 |
8 | Cal Crutchlow | CWM LCR Honda | +31.607 |
9 | Andrea Dovizioso | Ducati Team | +32.821 |
10 | Danilo Petrucci | Pramac Racing | +34.517 |
11 | Maverick Vinales | Suzuki Team Ecstar | +39.010 |
12 | Yonny Hernandez | Pramac Racing | +41.815 |
13 | Scott Redding | Marc VDS Estrella Galicia | +50.209 |
14 | Aleix Espargaro | Suzuki Team Ecstar | +1:00.465 |
15 | Hector Barbera | Avintia Racing | +1:04.147 |