Dani Pedrosa nie zaliczy do udanych ostatniego wyścigu o Grand Prix Czech, który przed dwoma tygodniami odbył się na torze w Brnie. Na jednym z treningów Hiszpan zanotował upadek i nabawił się kontuzji kostki.
[ad=rectangle]
Pomimo sporego bólu, hiszpański motocyklista zdecydował się na występ w wyścigu, w którym zajął piąte miejsce. - Weekend w Czechach nie był dla nas najlepszy. Mimo wszystko, udało się zająć piąte miejsce i zyskaliśmy wiele nowych doświadczeń - powiedział Pedrosa.
Hiszpan zapomniał już o kontuzji sprzed dwóch tygodni. - Moja kostka jest w dużo lepszym stanie. Być może nie jestem jeszcze w stu procentach zdrów, ale na pewno nie czuję już takiego bólu jak w Brnie. Silverstone jest bardzo szybkim torem. Mamy tam wiele zmian kierunków, więc bardzo ważne będzie znalezienie dobrych ustawień motocykla. Wszystko po to, by poradzić sobie zarówno z szybkimi zakrętami, jak i tymi wolniejszymi. Do tego dochodzi ważny czynnik w postaci pogody, która zawsze jest nieprzewidywalna na Wyspach Brytyjskich - dodał Pedrosa.