Marc Marquez zadowolony z trzeciego miejsca. "Daliśmy z siebie wszystko"

Marc Marquez zajął trzecie miejsce w wyścigu o Grand Prix Kataru, który rozegrano na torze Losail. Hiszpański motocyklista jest zadowolony z uzyskanego rezultatu.

W tym artykule dowiesz się o:

Przedsezonowe testy nie były zbyt udane dla Repsol Honda Team i wiele czynników przemawiało za tym, że w nadchodzącym sezonie Marc Marquez nie będzie w stanie włączyć się do walki o tytuł mistrzowski.

Jednak pierwszy weekend wyścigowy w Katarze pokazał, że Honda najprawdopodobniej uporała się ze zbyt agresywnym silnikiem. W kwalifikacjach Marquez uzyskał drugi wynik, choć mógł sięgnąć po pole position. Hiszpan rekordowe okrążenie pokonał w momencie, gdy sesja kwalifikacyjna dobiegła końca.

W wyścigu było nieco gorzej - Marquez ukończył rywalizację na trzecim miejscu. Szybsi od niego byli Jorge Lorenzo oraz Andrea Dovizioso. - Jestem zadowolony z tego trzeciego miejsca, bo wiem, że daliśmy z siebie wszystko. Po prostu dwa tygodnie temu byliśmy o sekundę gorsi w porównaniu do innych zawodników z podium. Dlatego chciałbym podziękować Hondzie i całemu mojemu zespołowi za wykonaną ciężką pracę - powiedział "MM93".

Zimą w MotoGP doszło do wielu zmian. Od tego sezonu zawodnicy korzystają z nowego ogumienia firmy Michelin. Ponadto wprowadzono ujednoliconą elektronikę. To miało spowodować, że wyścigi będą wolniejsze, ale bardziej wyrównane. Tymczasem w niedzielę Lorenzo pobił rekord toru Losail, a sam wyścig był o siedem sekund szybszy niż ten z 2015 roku. - Wyścig był szybszy niż oczekiwaliśmy. Mieliśmy wspaniały weekend, bo zanotowaliśmy dobry występ na torze, na którym zwykle jest nam trudno - skomentował Marquez.

Marquez miał szansę na drugie miejsce w Grand Prix Kataru, ale przegrał walkę tę pozycję z Andreą Dovizioso. - Spędziłem większość wyścigu jadąc za Dovizioso, bo nie byłem w stanie go wyprzedzić. Trudno było nadrobić dystans, do Andrea miał lepsze przyspieszenie i prędkość maksymalną na prostej. Ilekroć byłem blisko, to na prostym odcinku traciłem dystans. Wiedziałem, że wyprzedzenie go będzie trudne, ale spróbowałem tego. Wyprzedziłem go na cztery okrążenia przed końcem, ale on odzyskał pozycję na ostatnim okrążeniu. Próbowałem jeszcze ataku przed wjazdem na prostą startową, ale to nie mogło się udać - ocenił Hiszpan.

Komentarze (0)