Marc Marquez niepokonany w Austin. "Wykorzystaliśmy sytuację"

Marc Marquez wygrał wyścig o Grand Prix Ameryk na torze w Austin. Dla Hiszpana było to drugie zwycięstwo w tym sezonie, dzięki czemu zawodnik Repsol Honda Team umocnił się na prowadzeniu w mistrzostwach.

W tym artykule dowiesz się o:

Weekend MotoGP w Austin od początku układał się pod dyktando Marca Marqueza. Hiszpański motocyklista wygrał wszystkie sesje treningowe, następnie sięgnął po pole position w kwalifikacjach, by w wyścigu również minąć linię mety jako pierwszy.

Dlatego Marquez nie kryje zadowolenia z rezultatu uzyskanego na torze COTA. - Jestem bardzo zadowolony z tego jak ułożył się cały weekend w Austin. To jest jeden z moich ulubionych torów, ale mieliśmy tutaj kilka niewiadomych. Przed wyścigiem zdecydowaliśmy się na miękką oponę z przodu, ale ta decyzja zespołu okazała się właściwa. Motocykl prowadził się bardzo dobrze. Odzyskałem uczucie, które nieco straciłem podczas sesji rozgrzewkowej, gdy maszyna nie prowadziła się tak dobrze - powiedział były mistrz świata.

W niedzielnym wyścigu nie brakowało upadków, jednak zdaniem Hiszpana nie były one spowodowane problemami z oponami firmy Michelin. - Kiedy pytałem o opony, to usłyszałem, że będą w stanie wytrzymać od dwunastu do piętnastu okrążeń, a potem trzeba będzie sobie radzić z ich zużyciem. Tak właśnie było - dodał.

Po trzech wyścigach nowego sezonu Marquez ma na swoim koncie 66 punktów i jest zdecydowanym liderem klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. Hiszpanowi pomógł fakt, iż jego konkurenci Jorge Lorenzo i Valentino Rossi pogubili w ostatnich wyścigach punkty z powodu upadków. - Kolejna wygrana w Austin oznacza, że wydłużyłem swoją serię do czterech zwycięstw z rzędu na tym torze. To jest dobra wiadomość. Radość zespołu po tym triumfie pokazuje jak ciężko pracujemy, aby to osiągnąć. W pierwszych trzech wyścigach nowego sezonu wykorzystaliśmy w pełni sytuację, która nas spotkała i cieszymy się z tego - podsumował "MM93".

Zobacz wideo: Sezon na rower. Rusza Skandia Maraton Lang Team

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: