Najmłodszy w historii motocyklowy mistrz Polski rozpoczął czwarty weekend wyścigowy w tym sezonie od wywalczenia pierwszego pola startowego do sobotnich zmagań, w których o zaledwie dwie sekundy rozminął się następnie z piątą wygraną w tym sezonie.
Dzień później, po równie zaciętej walce, 25-latek z Poznania znów zameldował się na swoim BMW S1000RR na mecie na drugiej lokacie. Dzięki czterem zwycięstwom i czterem drugim miejscom w pierwszych ośmiu wyścigach tego sezonu, motocyklista ekipy LRP Poland wciąż prowadzi w klasyfikacji generalnej klasy Superstock 1000 z przewagą 46 punktów.
- Oba wyścigi były bardzo szybkie i zacięte - mówił Marcin Walkowiak. - Nie udało nam się w ten weekend idealnie zgrać ustawień z oponami i choć brakowało nam naprawdę niewiele, to jednak na tym poziomie dwie sekundy na dystansie całego wyścigu wystarczą, aby zadecydować o losie zwycięstwa. Wiemy już jednak co zmienić przed powrotem do Poznania na kolejną rundę, podczas której chcę znów walczyć o wygrane - zakończył.
Piotr Prendota, który ustawił się na starcie zaledwie trzy tygodnie po poważnej kontuzji i skomplikowanej operacji prawego barku, w sobotę finiszował tuż za podium, a w niedzielę wywalczył piąte miejsce, dzięki czemu awansował na piątą pozycję w klasyfikacji generalnej klasy Superbike. Mimo udanych kwalifikacji z rywalizacji w wyścigach musiał wycofać się z kolei wciąż kontuzjowany, jeżdżący menedżer drużyny LRP Poland, Bartłomiej Lewandowski.
Z bardzo dobrej strony w pucharze Polski klasy Rookie 1000 ponownie pokazał się debiutujący w tym roku na torze Krzysztof Giedrojc, który w stawce ponad 30 zawodników w sobotę finiszował na czwartym, a niedzielę na siódmym miejscu. Bez punktów, ale z dalszymi postępami weekend zakończył z kolei Dariusz Muszyński. Kolejny start, w przedostatniej rundzie WMMP, czeka motocyklistów LRP Poland już za dwa tygodnie; ponownie na torze Poznań.
ZOBACZ WIDEO Żona Rafała Majki dla TVP Info: warto potęsknić, żeby były ogromne sukcesy (źródło TVP)
{"id":"","title":""}