MotoGP: szalony wyścig w Brnie, niespodziewane zwycięstwo Cala Crutchlowa

Materiały prasowe
Materiały prasowe

Niespodziewanym zycięstwem Cala Crutchlowa zakończył się wyścig o Grand Prix Czech na torze w Brnie. Dla zawodnika LCR Honda MotoGP jest to pierwsza wygrana w karierze. Razem z Brytyjczykiem na podium stanęli Valentino Rossi oraz Marc Marquez.

W niedzielę pogoda w Brnie pogorszyła się. Po tym jak przez dwa dni zawodnicy rywalizowali w słonecznych warunkach, niedzielny poranek przywitał ich chłodem i deszczem. W takich warunkach odbyły się wszystkie sesje rozgrzewkowe. Dzięki nim motocykliści mogli sprawdzić ustawienia maszyn na deszczowe warunki.

Najlepiej na starcie wyścigu MotoGP spisał się Andrea Iannone. Jednak już na wyjściu z zakrętu numer jeden Włocha wyprzedził Marc Marquez. Fatalnie wypadli za to zawodnicy Movistar Yamaha MotoGP. Po pierwszym okrążeniu Jorge Lorenzo był dziesiąty, a Valentino Rossi dwunasty.

Marquez nie cieszył się jednak zbyt długo z prowadzenia. Już po trzech okrążeniach spadł na czwartą pozycję, po tym jak wyprzedzili go Andrea Dovizioso, Andrea Iannone i Scott Redding. "Doviego" spotkał jednak ogromny pech. Na dziewiątym okrążeniu w maszynie Włocha doszło do usterki i musiał zjechać do alei serwisowej. Z tego samego powodu po chwili z rywalizacji odpadł Aleix Espargaro.

Kapitalny wyścig odjechał Cal Crutchlow. Brytyjczyk zaryzykował i założył deszczowe opony z twardej mieszanki z przodu i tyłu motocykla. Na przesychającym torze okazało się to słuszną strategią i na sześć okrążeń przed metą Crutchlow wysunął się na czoło wyścigu. Taką samą taktykę zastosował Rossi, który pod koniec wyścigu dysponował dużo lepszym tempem i dojechał do mety na drugim miejscu.

Fatalnie spisał się za to Lorenzo. Hiszpan wybrał opony z twardej mieszanki, podobnie jak Crutchlow i Rossi, ale nie potrafił wykorzystać ich potencjału w końcówce wyścigu. W połowie wyścigu "Por Fuera" zjechał nawet do alei serwisowej i wydawało się, że więcej nie zobaczymy go na torze. Po chwili Hiszpan ponownie jednak opuścił pit-lane. Do mety dojechał na ostatniej pozycji. 
 
W trakcie wyścigu Moto2 opady stały się mniej intensywne. Zawodnicy musieli jednak korzystać z pełnych opon deszczowych. Najlepszy w takich warunkach okazał się Jonas Folger. Drugie miejsce zajął Alex Rins, a trzeci był Sam Lowes. Fatalnie na mokrym torze spisał się Johann Zarco. Aktualny mistrz świata Moto2 i zwycięzca sobotnich kwalifikacji zajął dopiero jedenaste miejsce.

Wyścig Moto3 odbywał się w najtrudniejszych warunkach, gdyż o poranku opady w Brnie były bardzo intensywne. Na mokrym asfalcie nie poradzili sobie faworyci - z powodu upadków z rywalizacji odpadli m. in. Brad Binder, Francesco Bagnaia oraz Khairul Idham Pawi. W tej sytuacji po wygraną sięgnął John McPhee. Podium uzupełnili Jorge Martin oraz Fabio di Giannantonio.

Wyniki wyścigu o Grand Prix Czech:

PozycjaZawodnikZespółCzas/strata
1 Cal Crutchlow LCR Honda MotoGP 47:44.290
2 Valentino Rossi Movistar Yamaha MotoGP +7.298
3 Marc Marquez Repsol Honda Team +9.587
4 Loris Baz Avintia Racing +12.558
5 Hector Barbera Avintia Racing +13.093
6 Eugene Laverty Pull & Bear Aspar Team +13.812
7 Danilo Petrucci Octo Pramac Yakhnich +23.414
8 Andrea Iannone Ducati Team +24.562
9 Maverick Vinales Suzuki Team Ecstar +24.581
10 Esteve Rabat Marc VDS Estrella Galicia +37.131
11 Yonny Hernandez Pull & Bear Aspar Team +39.911
12 Dani Pedrosa Repsol Honda Team +41.097
13 Pol Espargaro Monster Yamaha Tech3 +43.202
14 Stefan Bradl Apriia Racing Team +45.687
15 Scott Redding Octo Pramac Yakhnich +1:02.201
16 Alvaro Bautista Apriia Racing Team +1:18.841
17 Jorge Lorenzo Movistar Yamaha MotoGP +1 okr.
Nie ukończyli:
18 Andrea Dovizioso Ducati Team +
19 Bradley Smith Monster Yamaha Tech3 +
20 Aleix Espargaro Suzuki Team Ecstar +

ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Perin: Maja wystrzeliła z całą petardą, którą miała (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (2)
avatar
julsonka
21.08.2016
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
swietna strategia rossiego .dzieki temu jest drugi w genaralce ;) poczatkowo watpilam ale z czasem mial znacznie lepsze tempo , jestem pewna ze gdyby mial tez twardszy przod to wyprzedzilby Czytaj całość
avatar
Przemek M11
21.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chętnie bym się kiedyś wybrał do Brna.
Sensacyjny triumfator.