Ogromny pech Daniego Pedrosy

Niezwykle pechowo zakończył się dla Daniego Pedrosy drugi trening przed wyścigiem o Grand Prix Japonii na torze Motegi. Hiszpan zanotował upadek, w wyniku którego złamał prawy obojczyk.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Materiały prasowe

Do wypadku Daniego Pedrosy doszło pod koniec drugiej sesji treningowej w szybkim zakręcie. Hiszpan trafił do centrum medycznego, gdzie badania wykazały, że doszło u niego do złamania prawego obojczyka.

W tej sytuacji dalszy występ zawodnika Repsol Honda Team w Grand Prix Japonii jest wykluczony. W piątek wieczorem Hiszpan ma wrócić samolotem do ojczyzny, gdzie w szpitalu w Barcelonie przejdzie operację kontuzjowanego obojczyka. Pod znakiem zapytania stoi rywalizacja Pedrosy w kolejnych zawodach MotoGP, które odbędą się w Australii i Malezji.

- Pedrosa ma pęknięcie w prawym obojczyku. Pierwsze prześwietlenia pokazały, że jest ono na tyle poważne, że wymaga operacji. Pęknięta kość jest w czterech kawałkach. Dani uderzył również głową o tor, ale badania nie wykazały nic groźnego. Był świadomy, pamięta wszystko co się wydarzyło. Lekko zranił lewą nogę, ale największym problemem jest obojczyk - powiedział dr Xavier Mir.

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik: Mógłbym znaleźć u siebie sporo błędów
Czy Dani Pedrosa zdoła wyleczyć uraz przed Grand Prix Australii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×