W tym roku Marc Marquez sięgnął po trzeci w karierze tytuł mistrza świata MotoGP. Wcześniej Hiszpan triumfował w królewskiej kategorii w sezonach 2013-2014. Łącznie "MM93" ma na swoim koncie pięć tytułów mistrzowskich. Marquez triumfował w Moto2 (rok 2012) i w kategorii 125 cm3 (2010).
Zdobycie tytułu przez Marqueza w tym roku jest jednak sporą niespodzianką, bo na początku sezonu motocykl przygotowany przez Repsol Honda Team nie był zbyt konkurencyjny. - Zrozumiałem, że muszę coś zmienić w zeszłym roku, kiedy mnie nie było na gali FIM (śmiech). Popełniłem wtedy sporo błędów i zdałem sobie sprawę, że jazda w systemie jeden-zero nie ma sensu. W tym sezonie wybrałem inną drogę, miałem mniej upadków i poradziliśmy sobie z tym - powiedział Marquez na konferencji przed galą FIM.
Marquez ma już za sobą pierwsze testy motocykla na sezon 2017, które przed kilkoma dniami odbyły się w Walencji. - Mamy sporo pracy do wykonania. Rozpoczynamy zabawę od nowa. Jednak jesteśmy po pierwszych testach i nie były najgorsze. Odczucia co do nowego motocykla są dobre i postaramy się poprawić w kolejnym sezonie. Chcę być ponownie konkurencyjny, aby po raz kolejny pojawić się na gali FIM - dodał 23-latek.
Na gali FIM obecni są również inni przedstawiciele sportów motorowych. W Berlinie swoje medale odbiorą m. in. żużlowcy i motocrossowcy. - Chcę pogratulować wszystkim obecnym na gali FIM, bo ich obecność tutaj oznacza, że mają za sobą świetny sezon. Jeśli nie jeździłbym w MotoGP, to jak wiele osób wie, jestem wielkim fanem motocrossu. Chciałbym być wtedy na tej gali jako przedstawiciel świata MxGP i mistrz świata tej kategorii - podsumował Marquez.
ZOBACZ WIDEO Justyna Kowalczyk: Wystartowałam dobrze, później zaczęło boleć (źródło TVP)
{"id":"","title":""}