W ostatnich latach Ducati w MotoGP znalazło się w kryzysie. Po raz ostatni Włosi cieszyli się z mistrzostwa w sezonie 2007, gdy tytuł wywalczył dla nich Casey Stoner. Następnie ekipa z Bolonii przez wiele lat nie potrafiła nawet wygrać wyścigu w królewskiej kategorii. W sezonie 2016 zmienili to dopiero Andrea Iannone oraz Andrea Dovizioso.
Startom na motocyklu Ducati nie sprostał m. in. Valentino Rossi. Legenda MotoGP startowała we włoskiej ekipie w latach 2011-2012. Maszyna nie była wtedy konkurencyjna i "Doctor" miał problemy, by walczyć o czołowe lokaty. Ostatecznie Rossi nie wygrał dla Ducati ani jednego wyścigu.
Teraz do włoskiego zespołu przenosi się Jorge Lorenzo i Ducati ma nadzieję, że odzyska on dla nich tytuł mistrzowski. Zdaniem Włochów, Hiszpan może triumfować już w pierwszym wyścigu nowego sezonu w Katarze. Do tej pory "Por Fuera" trzykrotnie wygrywał na torze Losail. - Dlaczego miałby tam nie zwyciężyć ponownie? Byliśmy blisko zwycięstwa w Katarze w sezonach 2015 i 2016. Dwukrotnie Dovizioso był tam drugi. Do tego Lorenzo lubi ten tor, więc liczymy na utrzymanie naszego poziomu konkurencyjności - powiedział Paolo Ciabatti z Ducati.
Charakterystyka katarskiego toru odpowiada maszynom z Bolonii. Motocykl Ducati jest bardzo szybki na prostych, a tych nie brakuje na Losail. - Ten tor jest dla nas korzystny, ale Honda, Yamaha czy Suzuki nie stoją bezczynnie. Musimy ciężko pracować, jeśli myślimy o sukcesie na inaugurację sezonu. Mając w składzie takiego zawodnika jak Jorge, musimy jednak myśleć o walce o tytuł mistrzowski. To jest nasz ambitny cel na sezon 2017 - dodał Włoch.
ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: moje życie pokazuje, że niemożliwe nie istnieje