Nowy sezon MotoGP będzie sporym wyzwaniem dla Jorge Lorenzo. Hiszpan po dziewięciu latach opuścił szeregi Movistar Yamaha MotoGP, z którą zdobył trzy tytuły mistrzowskie. Nowym pracodawcą Lorenzo zostało Ducati.
Włoski motocykl mocno się różni w porównaniu do konstrukcji Yamahy, ale listopadowe testy na torze w Walencji pokazały, że Lorenzo jest w stanie się do niego dostosować. W Malezji Hiszpan napotkał jednak pierwsze problemy. Pierwszy dzień testów zakończył z siedemnastym wynikiem i stratą 1.669 s. do Caseya Stonera.
- Na tym torze zauważyłem sporą różnicę pomiędzy moim Ducati, a motocyklem, na którym jeździłem przez dziewięć ostatnich sezonów w MotoGP. Teraz musimy szybko zrobić dwie rzeczy. Po pierwsze, dostosować motocykl pode mnie i sprawić by zachowywał się tak, jak lubię. Do tego musimy być szybsi. Ciągle potrzebujemy czasu, być może trochę więcej niż się spodziewałem, aby to wszystko zrozumieć - powiedział Lorenzo.
Przed Hiszpanem kolejne dwa dni testów na torze Sepang. - Wszystko jest kwestią czasu i liczby pokonanych okrążeń, więc będziemy szli we właściwym kierunku. Ważne jest to, że pozostałe motocykle Ducati są bardzo szybkie. To oznacza, że ta maszyna ma ogromny potencjał - dodał.
ZOBACZ WIDEO Jego śmierć wstrząsnęła Polską. Maja Włoszczowska wspomina byłego trenera