W trakcie treningów przed wyścigiem o Grand Prix Kataru Marc Marquez nie dysponował najlepszym tempem. W trakcie piątkowej sesji Hiszpan był jednak w stanie wykręcić jedno szybkie okrążenie. W momencie, gdy odwołano kwalifikacje z powodu obfitych opadów deszczu na torze Losail, ten rezultat dał Marquezowi trzecia pozycję startową.
Aktualny mistrz świata MotoGP nie ukrywa, że wolałby wywalczyć miejsce startowe w pierwszym rzędzie poprzez uczciwą walkę w kwalifikacjach. - Start z pierwszego rzędu jest dobrą wiadomością, chociaż sposób w jaki to osiągnęliśmy nie był najlepszy. Chciałbym mieć w sobotę dodatkowy czas, aby móc popracować nad motocyklem pod kątem wyścigu. Nie możemy jednak kontrolować pogody i musimy myśleć o bezpieczeństwie - stwierdził 24-latek.
W sobotę dyskusje na temat rozgrywania treningów i kwalifikacji trwały kilkadziesiąt minut. - Byłoby zbyt niebezpiecznie, aby się ścigać. Opady były ciągłe i intensywne, zarówno w nocy, jak i potem w ciągu dnia i wieczora - dodał Marquez.
Hiszpan jest jednak zdania, że w ostatnich tygodniach zawodnicy ścigali się na tyle często w Katarze, że brak sobotnich jazd nie przeszkodzi im w przygotowaniach do wyścigu. - Łącznie zrobiliśmy na tym torze ponad 300 okrążeń, biorąc pod uwagę ostatnie przedsezonowe testy i treningi w czwartek, i piątek. Oznacza to, że każdy ma już wybrane jakieś ustawienia i własne tempo. Każdy z zawodników wie, w którym miejscu się znajduje i na co może liczyć w wyścigu. My mamy świadomość, że podium byłoby dla nas świetnym wynikiem. Postaramy się o to - stwierdził "MM93".
Równocześnie Marquez wierzy, że w niedzielę pogoda w Katarze ulegnie poprawie. - Na pewno czeka nas dłuższa rozgrzewka, a potem zobaczymy jak się wszystko ułoży. Prawdopodobnie wyścig MotoGP będzie się już odbywać w dobrych warunkach, bo zawodnicy Moto3 i Moto3 wyjadą wcześniej na tor. Liczę, że asfalt będzie suchy, a pogoda stabilna - podsumował.
ZOBACZ WIDEO James Rodriguez przesądził o zwycięstwie. Zobacz skrót meczu Kolumbia - Boliwia [ZDJĘCIA ELEVEN]