Płonący motocykl Xaviego Foresa (wideo)

Materiały prasowe
Materiały prasowe

Do niecodziennego zdarzenia doszło do podczas pierwszego wyścigu serii World Superbike na torze w hiszpańskim Jerez. Motocykl Xaviego Foresa nagle stanął w płomieniach. Na szczęście Hiszpanowi nic się nie stało.

W tym artykule dowiesz się o:

Xavi Fores nie będzie najmilej wspominać sobotniego wyścigu World Superbike na torze w hiszpańskim Jerez. Po dobrym starcie zawodnik teamu Barni Racing znajdował się w czołówce i miał szansę na wywalczenie miejsca na podium. Na jednym z hamowań Hiszpan popełnił jednak błąd i stracił przyczepność przedniej opony, co doprowadziło do lekkiej wywrotki.

Fores szybko pozbierał swój motocykl i powrócił na tor, ale plasował się na ostatnim miejscu. Hiszpan liczył na ukończenie rywalizacji na punktowanej pozycji, jednak pod koniec wyścigu po raz kolejny 31-latka dopadł pech. Silnik w jego Ducati zaczął się palić. Ogniem zajął się również kombinezon zawodnika Barni Racing. W tej sytuacji Fores musiał szybko zjechać na pobocze i przedwcześnie zakończyć występ w Jerez.

Sobotni wyścig zakończył się wygraną Jonathana Rei, który umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata WSBK. Drugi był Marco Melandri, a trzeci Tom Sykes. O sporym pechu może mówić inny z reprezentantów Ducati - Chaz Davies. Walijczyk zanotował upadek na prowadzeniu na przedostatnim okrążeniu.

ZOBACZ WIDEO Falstart juniora. Nie rozumie nowego toru

Komentarze (0)