Nadzieja niemieckiego motorsportu zmuszona przerwać karierę

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Markus Reiterberger jest jedną z motocyklowych nadziei w Niemczech. Młody zawodnik osiągał dobre wyniki w World Superbike, był też wymieniany w gronie kandydatów do jazdy w MotoGP. Problemy z kręgosłupem zmusiły go do przerwania kariery.

W tym artykule dowiesz się o:

Markus Reiterberger ma 23 lata. Niemiec zadebiutował w World Superbike w roku 2013, kiedy to wystąpił z "dziką kartą" na Nuburgringu. Regularne starty w WSBK rozpoczął w minionym sezonie w barwach Althea BMW Racing Team. Jego dobre wyniki zostały docenione przez ekspertów, przez co niektórzy wymieniali go w gronie kandydatów do awansu do MotoGP.

W tym momencie Reiterberg musi zapomnieć o swoich marzeniach i awansie do królewskiej kategorii. Niemiec rozpoczął starty w nowym sezonie WSBK, ale już po trzech rundach podjął decyzję o zawieszeniu kariery. W minionym sezonie 23-latek doznał skomplikowanego złamania trzech kręgów - od T10 do T12. Uraz udało sie wyleczyć, ale okazało się, że daje on o sobie znać w trakcie rywalizacji na torze.

Kontuzja kręgów sprawia, że Reiterberger nie jest w stanie zapewnić odpowiednich wyników ekipie Althea BMW Racing Team. Obie strony podjęły decyzję o przedwczesnym zakończeniu współpracy, co oznacza, że Niemca zabraknie podczas najbliższego wyścigu WSBK w holenderskim Assen. - Zamiast rywalizacji na torze, zyskam nieco czasu, aby zebrać myśli i podjąć decyzję co do dalszej przyszłości w motorsporcie - głosi komunikat Niemca.

- Zeszły sezon zaczęliśmy w dobrym stylu. W tym roku nie udało nam się osiągnąć takich wyników jakich oczekiwalibyśmy. Musiałem podjąć trudną decyzję, aby w pełni powrócić do zdrowia. Zobaczymy co będzie dalej z moją karierą wyścigową - dodał Reiterberger.

Kierownictwo Althea BMW Racing Team wspiera decyzję niemieckiego motocyklisty. - To jest smutna wiadomość, bo Markus jest wielkim sportowcem. Ma wielki talent i mógłby w przyszłości zostać mistrzem świata WSBK. Niestety, wypadek w Misano w roku 2016 skomplikował wszystko. On nie był w stanie powrócić do stanu sprzed upadku. Decyzję Markusa przyjmujemy ze smutkiem, ale mamy świadomość, że on ma dopiero 23 lata. Ma czas, aby odzyskać zdrowie i siły. Życzymy mu wszystkiego dobrego i wierzymy, że wkrótce z powrotem zobaczymy go na motocyklu - powiedział Genesio Bevilacqua, szef ekipy.

ZOBACZ WIDEO Łukasz Piszczek: Od początku wiedziałem, co chcę zrobić

Źródło artykułu: