Do tej pory w MotoGP rozegrano wyścigi w Katarze i Argentynie. Były one dość udane dla Valentino Rossiego, który zajmował w nich trzecią i drugą pozycję. W efekcie 38-latek został wiceliderem klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. "Doctor" ma na swoim koncie 34 punkty. Liderem zmagań jest Maverick Vinales. Kolega Rossiego z zespołu Movistar Yamaha MotoGP ma na swoim koncie 50 "oczek".
W najbliższą niedzielę najlepsi motocykliści świata rywalizować będą w Grand Prix Ameryk. Rossi liczy na udany występ na torze COTA. Celem "Doctora" jest lepsza w trakcie treningów. Rossi w trakcie sesji treningowych w Katarze i Argentynie nie dysponował najlepszym tempem i bardzo długo szukał optymalnych ustawień motocykla. - Cieszę się z pobytu w Teksasie. Naprawdę lubię tor w Austin, do tego pierwsze dwa wyścigi nowego sezonu były dość dobre dla mnie. Mam nadzieję, że teraz dodatkowo uda mi się poprawić moją wydajność podczas treningów. Mamy wiele do zrobienia, ale mam do dyspozycji wspaniały zespół i dobry motocykl - powiedział Włoch.
Obiekt w Austin jest jednym z nielicznych w kalendarzu MotoGP, gdzie Rossi nie miał jeszcze okazji triumfować. Od 2013 roku w Teksasie niepokonany jest Marc Marquez. Na dodatek, przed rokiem Rossi bardzo szybko odpadł z rywalizacji w Grand Prix Ameryk. - To jest trudny tor, ale uwielbiam na nim jeździć. Mam rachunki do wyrównania z tym obiektem, bo w zeszłym roku podczas rozgrzewki znalazłem dobre ustawienia motocykla i mogłem odjechać świetny wyścig. Niestety, zaraz po starcie popełniłem błąd i upadłem - dodał.
Równocześnie zawodnik Movistar Yamaha MotoGP podkreśla, że wyścig o Grand Prix Ameryk jest dla niego szczególny ze względu na atmosferę panującą w Stanach Zjednoczonych. - Liczę na naprawdę dobry wyścig. Lubię atmosferę jaka panuje podczas weekendu w Austin i zawsze przyjeżdżam na ten obiekt z pozytywnym nastawieniem - podsumował włoski motocyklista.
ZOBACZ WIDEO Real - Bayern. Monachijczycy mogą czuć się oszukani
Czy Valentino Rossi wygra wyścig o Grand Prix Ameryk? 
