Dani Pedrosa już podczas ostatniego wyścigu o Grand Prix Ameryk pokazał się z dobrej strony. Hiszpan po dobrym starcie przez znaczną część rywalizacji utrzymywał się na pierwszej pozycji i dopiero w końcówce dał się wyprzedzić Marcowi Marquezowi i Valentino Rossiemu.
31-latek podczas piątkowych treningów przed Grand Prix Hiszpanii pokazał, że dobry występ w Austin nie był przypadkiem. O ile o poranku zawodnicy w Jerez rywalizowali na mokrym torze i wyniki były dość loteryjne, o tyle popołudniu na suchym asfalcie Hiszpan po raz kolejny okazał się najszybszy. Pedrosa zakończył piątek z 0.544 s. przewagi nad drugim Jackiem Millerem.
- To był dobry dzień. Byłem mocny zarówno w deszczowych warunkach, jak i na suchym asfalcie. Chcieliśmy wykonać jak najwięcej okrążeń, nawet jeśli warunki się zmieniały w ciągu dnia. Popołudniu na torze nadal były mokre plamy, ale wyjechałem wcześnie z boksu, bo chciałem jak najszybciej odnaleźć tempo - powiedział Pedrosa.
Po trzech wyścigach nowego sezonu Pedrosa zajmuje szóste miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. Doświadczony Hiszpan ma na swoim koncie 27 punktów. Do prowadzącego Valentino Rossiego traci 29 "oczek". - Mamy dwie różne konfiguracje motocykla. Spróbowaliśmy obu, więc mamy sporo danych po piątkowych treningach. W sobotę pozostanie nam skupić się jedynie na oponach. Temperatura powietrza i asfaltu powinna wzrosnąć, co nie będzie bez znaczenia. Pozostanie nam nadal się poprawiać, choć już po piątkowych treningach jest dobrze - dodał Pedrosa.
ZOBACZ WIDEO Atalanta grała do końca, Juventus stracił punkty. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]