Kuriozalna sytuacja w Moto3. Upadek czternastu zawodników (wideo)

Do kuriozalnej sytuacji doszło w wyścigu Moto3 o Grand Prix Francji na torze Le Mans. Na asfalcie znajdował się olej, czego nie zauważyli sędziowie. W jednym miejscu wywróciła się połowa stawki.

Zaraz po starcie wyścigu Moto3 o Grand Prix Francji doszło do lekkiego kontaktu pomiędzy zawodnikami. Najprawdopodobniej w motocyklu Jakuba Kornfeila doszło do wycieku oleju, czego nie zauważyli sędziowie. Czech przejechał całe okrążenie i zabrudził asfalt.

Motocykliści przekonali się o tym na drugim okrążeniu. Na wejściu w zakręt numer cztery zaczęli upadać kolejni zawodnicy. Odległości między nimi były niewielkie, dlatego część z nich została trafiona upadającymi motocyklami. Mocno ucierpiał m. in. Nicolo Bulega, który został uderzony w plecy. Włoch narzeka na ból kręgosłupa, ale zamierza wystartować w powtórzonym wyścigu. Z kolei Korfneil swoim motocyklem trafił w głowę Lorenzo Dalla Porty. Do centrum medycznego trafił za to Joan Mir.

Sędziowie wywiesili czerwoną flagę i przerwali rywalizację. Obecnie trwa czyszczenie asfaltu z oleju. Przeglądane są też inne fragmenty toru, aby upewnić się czy nie jest on zabrudzony. Na ten moment nie wiadomo kiedy dojdzie do restartu wyścigi kategorii Moto3.

Wszystko wskazuje na to, że czyszczenie toru oraz opóźnienie wyścigu Moto3 sprawi, że opóźniony zostanie także start zawodników kategorii Moto2 i MotoGP.

ZOBACZ WIDEO: Mariusz Pudzianowski: Poczułem ból i niemoc. To ohydne, okrutne i nie do opisania

Komentarze (0)