Sobotnie kwalifikacje MotoGP na torze Mugello rozgrywano w upale. Temperatura powietrza wyniosła 30 st. C, a asfalt rozgrzał się do aż 55 st. C. W takich warunkach kluczowy okazał się dobór opon - lepszą przyczepność gwarantowało ogumienie z twardszej mieszanki. Przekonali się o tym Johann Zarco oraz Danilo Petrucci, którzy musieli przebrnąć przez pierwszą część sesji kwalifikacyjnej.
Największymi pechowcami Q2 byli Danilo Petrucci oraz Esteve Rabat. Obaj wykręcili świetne czasy, w przypadku Włocha była to druga pozycja, ale sędziowie dokładnie przejrzeli ich przejazdy. Okazało się, że Włoch i Hiszpan wyjechali poza tor i ich najlepsze czasy zostały anulowane.
Po pole position sięgnął Maverick Vinales. Zawodnik Movistar Yamaha MotoGP okrążenie kwalifikacyjne pokonał w czasie 1:46.575. Nieco gorszy od niego okazał się Valentino Rossi, który stracił do swojego partnera 0.239 s. Warto zaznaczyć, że gdyby nie anulowany czas Petrucciego, to "Doctor" startowałby z trzeciej pozycji.
Aż dwie lokaty na dyskwalifikacjach Petrucciego i Rabata zyskał Marc Marquez. Hiszpan kiepsko rozegrał kwalifikacje pod względem taktycznym. Na swoje ostatnie okrążenie wyjechał tuż za Zarco i przez cały dystans był blokowany przez Francuza. W efekcie w niedzielę 24-latek zajmie dopiero szóste pole startowe.
Wyniki kwalifikacji do wyścigu o Grand Prix Włoch:
Pozycja | Zawodnik | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1 | Maverick Vinales | Movistar Yamaha MotoGP | 1:46.575 |
2 | Valentino Rossi | Movistar Yamaha MotoGP | +0.239 |
3 | Andrea Dovizioso | Ducati Team | +0.260 |
4 | Michele Pirro | Ducati Team | +0.303 |
5 | Dani Pedrosa | Repsol Honda Team | +0.424 |
6 | Marc Marquez | Repsol Honda Team | +0.475 |
7 | Jorge Lorenzo | Ducati Team | +0.577 |
8 | Alvaro Bautista | Pull&Bear Aspar Team | +0.592 |
9 | Danilo Petrucci | Octo Pramac Racing | +0.691 |
10 | Esteve Rabat | Marc VDS Estrella Galicia | +0.707 |
11 | Johann Zarco | Monster Yamaha Tech3 | +0.744 |
12 | Aleix Espargaro | Aprilia Racing Team | +0.900 |
ZOBACZ WIDEO Ibrahimović to medyczny fenomen. Jest na to dowód