W sobotni poranek pogoda na Silverstone zaskoczyła zawodników z MotoGP. Nad torem pojawiły się ciemne chmury, z których spadł deszcz i pierwszy trening odbywał się w deszczowych warunkach, choć wcześniej prognozy zapowiadały słońce. W takich warunkach ustanowienie nowego rekordu toru byłoby niemożliwe.
Opady jednak ustały i kolejny trening oraz kwalifikacje rozegrano na suchym torze. Świetnie w takich warunkach czuł się Marc Marquez. 24-latek nie dał szans rywalom. - Jestem bardzo zadowolony z tego pole position. Szczerze powiedziawszy, przed kwalifikacjami nie myślałem, że zejdę poniżej dwóch minut. Poczułem jednak, że opona z miękkiej mieszanki zapewnia mi świetną przyczepność. Dlatego już podczas pierwszego przejazdu zrobiłem czas 2:00.1. Wtedy zrozumiałem, że kolejna próba to może być 1:59 - powiedział aktualny mistrz świata.
Zawodnik Repsol Honda Team pokonał jedno okrążenie w czasie 1:59.941. Podkreśla jednak, że jego wynik mógł być jeszcze lepszy. - To nie było perfekcyjne okrążenie, bo na tak długim torze jest to niemal niemożliwe. Jednak było na tyle dobre, że udało nam się zrealizować cel, jakim było miejsce startowe w pierwszym rzędzie - dodał Marquez.
Hiszpan nie zwraca jednak tak dużej uwagi na wyniki sobotnich kwalifikacji. Ważniejsze jest dla niego tempo wyścigowe, które w przypadku Marqueza jest na tyle dobre, że pozwala mu myśleć o wygranej w Grand Prix Wielkiej Brytanii. - Ważniejsze jest nasze tempo, a ono jest dobre. W piątek też byłem szybki, ale moje odczucia co do maszyny były gorsze. W niedzielę spróbujemy jeszcze pewnych rzeczy w rozgrzewce, aby upewnić się co do wyboru opony na wyścig. Kilku innych zawodników ma dobry rytm, ale my czujemy się dobrze i zamierzamy walczyć o podium. Zwycięstwo też jest możliwe - podsumował Marquez.
ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi widzi w Serbach faworytów do wygrania ME 2017
Czy Marc Marquez wygra wyścig o Grand Prix Wielkiej Brytanii? 
