Yamaha spełniła prośbę Valentino Rossiego. "Naciskałem na to od dawna"
Yamaha uległa presji Valentino Rossiego i postanowiła założyć własny zespół testowy w Europie w sezonie 2019. Ma to pomóc Japończykom w powrocie do wysokiej formy. - Naciskałem na to od dawna - stwierdził Rossi.
Podobną ścieżkę obrała Honda, która swoim testerem uczyniła Stefana Bradla. Niemiec może pochwalić się sporym doświadczeniem, w przeszłości sięgał po tytuł mistrzowski w Moto2 i jego uwagi są przydatne w rozwoju obecnej maszyny.
W przyszłym sezonie swój zespół testowy na Starym Kontynencie posiadać będzie również Yamaha. W ten sposób Japończycy spełnili prośbę Valentino Rossiego, który od kilkunastu miesięcy chciał takiego rozwiązania. - Naciskałem na to od dawna. To bardzo dobra wiadomość. Z kilku względów. Tory w Japonii oraz pogoda znacznie się różnią od tych w Europie, dlatego tak ważne jest posiadanie ekipy testowej tutaj, na miejscu. Ducati pokazało, że taki model współpracy przynosi korzyści - powiedział 39-latek.
Obecnie zespół z Japonii zastanawia się nad zawodnikiem, któremu powierzy rolę testera. W tym kontekście w padoku wymienia się m. in. Jonasa Folgera, Bradleya Smitha i Alvaro Bautistę. - Mamy krótką listę. Na pewno są na niej nazwiska zawodników, o których wspomniałeś. To bardzo ważny wybór, bo trzeba postawić na kogoś, kto ma podobny styl jazdy jak ja czy Maverick Vinales. Musi też znać motocykl Yamahy - dodał Rossi.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 86. Miłka Raulin: Elbrus poważnie pogroził mi palcem. Wiedziałam, że to może być moja zguba [4/4]