Keith Flint i motocykle. Motorsport oddaje hołd zmarłemu wokaliście Prodigy

Świat muzyki pogrążył się w żałobie po samobójczej śmierci Keitha Flinta. Lidera zespołu Prodigy opłakuje też motorsport. Brytyjczyk był bowiem wielkim fanem motocykli. Posiadał nawet swój zespół, który odniósł szereg sukcesów.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Keith Flint (w środku) udzielający wywiadu podczas wyścigu Twitter / British Superbike / Na zdjęciu: Keith Flint (w środku) udzielający wywiadu podczas wyścigu
W poniedziałek policja w Essex poinformowała o śmierci Keitha Flinta, a fani zespołu Prodigy pogrążyli się w żałobie. Liam Howlett, jego kolega z ekipy, za pośrednictwem Instagrama zdradził, że wokalista popełnił samobójstwo. 49-latek przegrał z depresją, z którą zmagał się od lat.

Borykał się też z uzależnieniami od narkotyków i alkoholu. Pożądał też adrenaliny. To skierowało go w stronę motorsportu. Dla jednych był sławnym wokalistą, a dla innych - zagorzałym motocyklistą. W roku 1998, gdy był już znany szerokiemu gronu, potrafił zgłosić się do wyścigu Clubman's Race i zająć w nim trzecie miejsce.

Kolejna zła wiadomość dla Williamsa. Czytaj więcej! 

- Mam dwóch starszych braci. Obaj jeździli na motocyklach. Płaciłem im kilka funtów za możliwość przejażdżki na tylnym siedzisku. Już jako nastolatek nie miałem wątpliwości, gdy szukałem swojej drogi i poczucia wolności, że chcę zdobyć prawo jazdy na motocykl i kupić własną maszynę - mówił o swojej pasji na łamach "Motorcycle News".

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 102. Maciej Wisławski: Strach przed śmiercią schodzi w rajdach na dalszy plan

W roku 2007 wsiadł na motocykl w Wielkiej Brytanii i przebył trasę do Hiszpanii, by na żywo zobaczyć tamtejszy wyścig MotoGP. Później założył własną ekipę zwaną Team Traction Control. Rywalizowała ona w zawodach ulicznych na wyspie Man, gdzie w roku 2015 odniosła trzy zwycięstwa. Można ją też było zobaczyć na polach startowych brytyjskich Superbike'ów.



- Jazda, rozstawianie się w padoku, poznawanie nowych ludzi. Kocham to wszystko. Tak samo mam z zespołem. To naprawdę absorbuje całe twoje życie. Nie jest tylko wypełniaczem czasu. Nie jestem w stanie robić czegoś na pół gwizdka. Robię coś, bo to kocham - mówił Flint w 2013 roku w wywiadzie udzielonym Monster Energy.

- Jeśli wejdziesz na tor tuż przed weekendem, nie ma tam nikogo. I tak samo jest na polu, na którym grasz ogromny koncert. Przychodzi niedzielny wieczór i cały cyrk się zwija, nie ma żywej duszy. To jest właśnie rock&roll! Spędzasz weekend w vanie, żyjesz w trasie - dodawał.

Dlatego też wiadomość o samobójczej śmierci Flinta wstrząsnęła światem motorsportu. - Ogromny pasjonat motocykli, mający przy tym ogromną wiedzę na temat wyścigów. Jego zaangażowanie się w ten świat doprowadziło do tego, że zwiększyła się świadomość ludzi na temat wyścigów motocyklowych. Nie mam co do tego wątpliwości - powiedział Stuart Higgs, dyrektor brytyjskich Superbike'ów.

Lewis Hamilton nie zraził się do motocykli. Czytaj więcej! 

Higgs w poniedziałkowy wieczór podjął decyzję, że pierwsza runda British Superbike zostanie poprzedzona odtworzeniem piosenki "Fire Starter" zespołu Prodigy. W ten sposób świat motorsportu chce oddać hołd zmarłemu Flintowi. Utwór będzie towarzyszyć motocyklistom podczas okrążenia rozgrzewkowego.

- Dla mnie wyścigi to idealny sposób na upust emocji. Ekscytacja związana z koncertem przy 60-tys. publiczności porównywalna jest do tej, jaką odczuwasz podczas jazdy na torze. Trenowanie i ściganie się pozwalają mi zachować formę. Potrzebujesz takiej samej wytrzymałości, by zagrać długi koncert, jak i wystąpić w wyścigu - opowiadał Flint.

- Flint był bardzo delikatnym, ale przy tym pokornym i uprzejmym człowiekiem. Miał ogromne serce i kochał motocykle. Wielu z nas miało szczęście go poznać, porozmawiać z nim na temat jednośladów - skomentował Matt Roberts, dziennikarz brytyjskiego Eurosportu.

Flint chciał rozszerzyć działalność swojego zespołu. Postawić też na wyścigi długodystansowe, do których zaczął mieć słabość. Tego marzenia jednak już nie zrealizuje.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×