Straszny wypadek Luke'a Mosseya. Brytyjczyk wyleciał z motocykla

"Leciałem tak wysoko, że mógłbym zobaczyć swój dom" - komentuje Luke Mossey. Brytyjski motocyklista cudem uniknął poważnych urazów.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
wypadek Luke'a Mosseya Twitter / Na zdjęciu: wypadek Luke'a Mosseya
Do wypadku doszło podczas treningu na torze Cadwell Park w Lincolnshire. Luke Mossey w pewnym momencie stracił panowanie nad motocyklem. Stało się to przy dużej prędkości i brytyjski sportowiec wyleciał z maszyny.

MotoGP: Joan Mir w szpitalu po upadku przy prędkości 300 km/h. Testy dla Fabio Quartararo >>

26-latek upadł kilka metrów dalej. Miał mnóstwo szczęścia, bo lądowanie nastąpiło na pasie zieleni, a nie na twardym betonie.



MotoGP: tragedia w czeskim Brnie. Nie żyje Luca Semprini >>

"Leciałem tak wysoko, że mógłbym zobaczyć swój dom" - skomentował potem motocyklista. Okazuje się, że nie doznał poważnych obrażeń. W jednej nodze doszło do niegroźnego pęknięcia i Mossey już zapowiedział, że za kilka tygodni chce wrócić na tor.

ZOBACZ WIDEO: Rajd Rzeszowski: Grzegorz Grzyb najlepszy na domowym podwórku. Po raz czwarty w karierze
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×