MotoGP: GP Australii dla Marca Marqueza. Upadek Mavericka Vinalesa na ostatnim okrążeniu

Łukasz Kuczera 27 Października 2019, 06:11

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Marc Marquez

• MotoGP: wiatr porwał Miguela Oliveirę z toru przy prędkości ponad 300 km/h. Kwalifikacje do GP Australii przełożone

Potwierdził to Rossi zaraz po starcie wyścigu. 40-latek zaliczył świetny moment startowy i objął prowadzenie, a fani zaczęli liczyć na to, że Włoch po niemal dwuletniej przerwie znów wygra wyścig. Tak się jednak nie stało, bo zawodnik Yamahy nie był w stanie trzymać świetnego tempa.

Czytaj także: Dwa światy w Williamsie. Zespół zadowolony z kwalifikacji 

Pozytywnie zaskoczył też Andrea Iannone. Podczas gdy Aprilia przez cały sezon walczy głównie na końcu stawki, w Australii włoski motocyklista był w stanie nawet przez chwilę przewodzić stawce MotoGP. Jednak podobnie jak Rossi, nie utrzymał tak dobrego tempa do mety.

Walka o wygraną rozstrzygnęła się pomiędzy Maverickem Vinalesem a Marcem Marquezem. Zdobywca pole position dyktował warunki od połowy wyścigu, ale zbyt mocno zużył opony, przez co na ostatnim okrążeniu rodak wyprzedził go z łatwością. Vinales nie zamierzał jednak oddawać wygranej i podjął próbę ataku, co skończyło się dla niego wywrotką.

Czytaj także: Claire Williams odpowiedziała na zarzuty Roberta Kubicy

W Moto2 wygrał Brad Binder, a w Moto3 triumfował Lorenzo Dalla Porta. Sukces Włocha sprawił, że zapewnił on sobie tytuł mistrzowski w najmniejszej kategorii na dwa wyścigi przed końcem sezonu.

Follow @Kuczer13