Fatalny wypadek w Moto3. Szwajcar przetransportowany helikopterem do szpitala

Twitter / MotoGP / Na zdjęciu: czerwona flaga po wypadku w Moto3
Twitter / MotoGP / Na zdjęciu: czerwona flaga po wypadku w Moto3

Kwalifikacje Moto3 do GP Włoch zakończyły się fatalnym wypadkiem. Jason Dupasquier upadł, a jadący za nim Jeremy Alcoba i Ayumu Sasaki nie zdołali go ominąć. Akcja ratunkowa na torze trwała bardzo długo. Dupasquier trafił do szpitala helikopterem.

Jason Dupasquier upadł w samej końcówce kwalifikacji Moto3 do GP Włoch. Do zdarzenia doszło w zakręcie Arrabiata 2, w którym widoczność jest mocno ograniczona. Dlatego jadący za młodym Szwajcarem Jeremy Alcoba i Ayumu Sasaki nie mieli szans ominąć upadającego 19-latka.

Na tor wywróciła się wspomniana trójka. O ile Alcoba i Sasaki szybko się podnieśli, o tyle Dupasquier wymagał pomocy medyków. Sędziowie zakończyli kwalifikacje czerwoną flagą, na torze ruszyła pomoc medyczna dla motocyklisty ze Szwajcarii.

O poważnym stanie Dupasquier najlepiej świadczył fakt, że na miejscu wypadku wylądował helikopter ratowniczy. Zanim jednak wzbił się on w powietrze, medycy przez kilkanaście minut uwijali się wokół motocyklisty ekipy Prustel GP.

ZOBACZ WIDEO: #dziejsiewsporcie: wypadek za wypadkiem. Tak wyglądał wyścig w Genk

- Jechałem z pełną prędkością i nagle zobaczyłem jak Jason upada. Próbowałem jeszcze odbić w prawo, aby go ominąć. Nie udało mi się. Myślę, że trafiłem go gdzieś w okolice nóg - powiedział włoskiej telewizji Sky Alcoba.

Organizatorzy mistrzostw świata nie podali oficjalnie dokładnego stanu zdrowia Dupasquiera. Wiadomo jedynie, że szwajcarski motocyklista został przetransportowany helikopterem do szpitala we Florencji. MotoGP zrezygnowało również z pokazywania powtórek wypadku Szwajcara.

Dziennik "Il Messaggero" podał jedynie, powołując się na nieoficjalne informacje, że Dupasquier jest w poważnym stanie.

Czytaj także:
Możliwa zmiana w przepisach F1
George Russell planuje przeprowadzkę

Komentarze (0)