Szczyt góry, śnieg i helikopter w akcji. Avintia Racing zrobiła show na prezentacji

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Niecodzienny przebieg miała prezentacja zespołu Avintia Racing na sezon 2017. Imprezę zorganizowano w Andorze, a motocykl MotoGP został sprowadzony na szczyt góry przez helikopter.

1
/ 7

Avintia Racing doświadczonym zespołem w stawce

Avintia Racing jest prywatnym zespołem z Hiszpanii, który od kilku lat rywalizuje w MotoGP. W nowym sezonie, podobnie jak w zeszłym roku, barw tej ekipy w królewskiej kategorii bronić będą Hector Barbera oraz Loris Baz.

Avintia Racing współpracuje z Ducati, od którego wypożycza motocykle. Ze względu na ograniczony budżet, Hiszpanie są w stanie zapewnić swoim zawodnikom starsze konstrukcje maszyn z Bolonii. Barbera będzie mieć do dyspozycji model z 2016 roku, zaś Baz będzie korzystać z poprawionego motocykla z sezonu 2015.

2
/ 7

Hiszpanie postawili na show

W poniedziałek Hiszpanie udowodnili jednak, że potrafią zrobić show. Prezentacja zespołu na sezon 2017 odbyła się w Andorze na wysokości 2500 metrów nad poziomem morza. Motocykl hiszpańskiego zespołu dotarł na miejsce imprezy helikopterem w obecności Barbery i Baza.

3
/ 7

Demonstracyjna jazda w śniegu

Barbera przed paroma dniami zanotował upadek podczas treningów w Walencji i przeszedł operację złamanego obojczyka. W efekcie Hiszpan nie wsiadł na motocykl w trakcie poniedziałkowej imprezy. Z okazji skorzystał za to Baz. Opony w maszynie Francuza wyposażono w specjalne kolce, dzięki czemu był on w stanie pokonać krótką trasę w śniegu.

4
/ 7

Emilio Zamora udający Hectora Barberę

Kierownictwu Avintia Racing udało się jednak zaskoczyć dziennikarzy. W pewnym momencie na motocyklu Ducati usiadł filigranowy zawodnik, ubrany w kombinezon Barbery. Zgromadzeni na prezentacji uznali, że hiszpański motocyklista pomimo kontuzji podjął się próby jazdy w śniegu.

Po chwili okazało się jednak, że kombinezon Barbery ubrał Emilio Zamora. Hiszpan jest stunterem, który współpracuje z Ducati i z tej okazji dał pokaz wszystkim zgromadzonym. - W zeszłym roku mieliśmy strzały w śniegu, teraz motocykl został sprowadzony przez helikopter, a potem mieliśmy show Emilio, który udawał Hectora. Było śmiesznie - skomentował Loris Baz.

5
/ 7

Hector Barbera opuści testy w Katarze

Barbera nie tylko nie mógł pobawić się motocyklem w śniegu, ale potwierdził również, że ze względu na kontuzję opuści najbliższe zimowe testy MotoGP w Katarze. Rozpoczną się one 10 marca i potrwają trzy dni.

- Ten uraz przyszedł w najgorszym czasie. Nie mogę być w Katarze, a podejmowanie ryzyka nie ma sensu, gdy pierwszy wyścig sezonu jest tak blisko. Lepiej, żebym w pełni odzyskał siły. Prawda jest taka, że po problemach jakie mieliśmy w trakcie testów, kontuzja jest czymś najgorszym, co mogło mi się przytrafić. Trzeba jednak patrzeć pozytywnie - powiedział Barbera.

6
/ 7

Loris Baz optymistą przed nowym sezonem

Optymistycznie na nowy sezon zapatruje się za to Baz. Francuz w zeszłym roku miał sporo problemów z urazami. Zawodnik Avintii Racing w większości wyścigów startował z niewyleczoną kontuzją stopy, co znacząco utrudniało mu jazdę.

- Zeszły sezon nie był taki, jaki bym tego oczekiwał. Jednak teraz mamy nowy motocykl i mam dobre odczucia po pierwszych testach. Myślę, że możemy walczyć o punkty. Naszym celem będzie miejsce w pierwszej dziesiątce w większości wyścigów - stwierdził Baz.

7
/ 7

Odrobina zabawy dla zaproszonych gości

Kierownictwo Avintia Racing przygotowało też małą niespodziankę dla wszystkich zaproszonych gości i dziennikarzy. Otrzymali oni do dyspozycji tor lodowy, który istnieje w Andorze. Mogli się oni sprawdzić za kierownicą specjalnie przygotowanych samochodów oraz motocykli.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)