BMW potwierdziło swoje plany. Czy skusi Roberta Kubicę?

BMW potwierdziło, że od roku 2024 będzie się ścigać w długodystansowych mistrzostwach świata WEC i spróbuje podbić 24h Le Mans. Nowy samochód niemieckiej ekipy wyjechał już na tor. Czy wizja współpracy z BMW ponownie skusi Roberta Kubicę?

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
BMW M Hybrid V8 Materiały prasowe / BMW / Na zdjęciu: BMW M Hybrid V8
Robert Kubica myśli o startach w najwyższej klasie Hypercar w wyścigach długodystansowych WEC. Jak niedawno wspominał polski kierowca w rozmowie z WP SportoweFakty, ma on oferty od producentów, którzy zamierzają dołączyć do mistrzostw świata w sezonie 2023 oraz 2024. Jedną z marek zainteresowanych Kubicą ma być BMW.

Niemcy właśnie oficjalnie potwierdzili swoje wejście do długodystansowych mistrzostw świata WEC. Szykowany przez nich model BMW M Hybrid V8 najpierw zostanie sprawdzony w amerykańskiej serii IMSA w roku 2023, by w kolejnym sezonie pojawić się w WEC. W poniedziałek maszyna po raz pierwszy wyjechała na tor we włoskim Varano de Melegari.

- Decyzja o występach w IMSA od 2023 roku i WEC od 2024 roku to kamień milowy dla tego projektu. Poznałem smak 24h Le Mans podczas mojej pierwszej kadencji jako dyrektor generalny BMW M, więc jestem bardzo podekscytowany, że ponownie możemy rzucić wyzwanie temu wyścigowi jako BMW Motorsport - powiedział Franciscus van Meel, dyrektor generalny BMW M GmbH.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis nowej gwiazdy Barcy. Tak się przywitał z fanami

Marka z Monachium podkreśliła, że w pierwszym sezonie nie chce przesadzać z harmonogramem startów, bo BMW M Hybrid V8 może cierpieć na choroby wieku dziecięcego. Dlatego rywalizacja w amerykańskiej serii IMSA ma być przetarciem przed dołączeniem do WEC. - Bardzo napięty harmonogram tego projektu od początku zakładał, że pierwszym roku skupimy się tylko na jednej serii - powiedział Andreas Roos, szef BMW M Motorsport.

Na razie za testowanie BMW M Hybrid V8 odpowiedzialni są Connor De Phillippi i Sheldon van der Linde. Kolejne jazdy nowym samochodem przewidziano w sierpniu, po czym we wrześniu rozpoczną się próbne jazdy w USA. W tym czasie maszynę do swojej dyspozycji ma otrzymać wielu kierowców.

"W późniejszym terminie zostanie podane, kto zajmie miejsca w zespole IMSA na sezon 2023, a także WEC w roku 2024" - poinformowało BMW.

Czy Niemcy skuszą Roberta Kubicę? Obie strony mają długą historię współpracy. To właśnie firma z Monachium dała szansę krakowianinowi w Formule 1. Polak zdobywał punkty dla BMW Sauber w F1 w latach 2006-2009, po czym producent postanowił opuścić królową motorsportu. Po latach Kubica znów współpracował z BMW, ścigając się w DTM w sezonie 2020.

Jednym z celi BMW po dołączeniu do WEC jest wygranie 24h Le Mans. Po raz ostatni niemiecka marka zmierzyła się z prestiżowym wyścigiem w roku 1999, kiedy Joachim Winkelhock, Pierluigi Martini i Yannick Dalmas odnieśli przekonujące zwycięstwo.

Klasa Hypercar w długodystansowych mistrzostwach świata WEC prężnie się rozwija. Do tej pory ścigały się w niej Toyota oraz Alpine. W tym roku do stawki dołączył Peugeot. W najbliższych miesiącach w WEC pojawią się dodatkowo m.in. Ferrari, Porsche, Cadillac i Lamborghini.
Oto nowy model BMW M Hybrid V8 Oto nowy model BMW M Hybrid V8

Czytaj także:
To jednak koniec?! Czy Sebastian Vettel podjął już decyzję?
Kuriozalna zapowiedź Ferrari. Wydarzy się cud?

Czy Robert Kubica postawi na ściganie w klasie Hypercar już w roku 2023?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×