Sebastian Vettel od dwóch sezonów jest związany z Aston Martinem. Brytyjska ekipa skusiła czterokrotnego mistrza świata Formuły 1 perspektywą walki o czołowe lokaty. Jednak zespół z Silverstone pozostaje na tyłach stawki F1, co utrudnia rozmowy ws. nowego kontraktu z Vettelem. W padoku panuje przekonanie, że Niemiec postanowi w tej sytuacji zakończyć karierę.
- Rozmawiamy. Myślę, że jest wyraźna chęć kontynuowania współpracy, ale zobaczymy, na czym stoimy i jak to się potoczy - powiedział Vettel na briefingu prasowym przed ostatnim GP Francji.
Jednak inne informacje przekazał dziennikarz Ted Kravitz ze Sky Sports. Brytyjczyk zdradził, że Aston Martin faktycznie przedstawił Vettelowi ofertę nowego kontraktu, ale 35-latek nie odpowiedział jeszcze na propozycję.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2012 zmieniła wygląd. Nie poznasz jej!
- Aston Martin chce, żeby Vettel został i z tego co rozumiem, to złożyli mu ofertę. Jednak nie wiem, czy on ją zaakceptuje. Sebastian zachowuje się teraz w określony sposób, jest bardzo krytyczny. Przyprowadza też swoje dzieci na tor, tak jak podczas GP Austrii. To wszystko mi sugeruje, że to będzie jego ostatni rok w F1 - powiedział Kravitz w Sky Sports.
- Weźmy jeszcze pod uwagę te wszystkie demonstracyjne przejazdy Vettela starymi bolidami. Najpierw jeździł starym Williamsem na Silverstone, ostatnio Aston Martinem we Francji. Myślę, że to ostatni rok Vettela w F1, że podjął już decyzję. Zobaczymy, czy mam rację - dodał brytyjski dziennikarz.
Jeśli Sebastian Vettel postanowi zakończyć karierę, Aston Martin będzie miał spory problem. Na rynku brakuje bowiem kierowców, którzy mogliby z miejsca stać się liderami projektu ekipy z Silverstone. Wcześniej Brytyjczycy kusili Fernando Alonso, ale Hiszpan jest na dobrej drodze ku przedłużeniu umowy z Alpine.
Drugim kierowcą Aston Martina jest Lance Stroll.
Czytaj także:
Wątpliwości ws. strategii Ferrari. Czy to była dobra decyzja?
Ferrari stanęło w obronie kierowcy. "Wróci silniejszy"