Rosjanin czeka na starty z Kubicą? "Nie mogę się doczekać nowych wyzwań"
Minęło kilka tygodni od momentu, w którym Robert Kubica został przedstawiony jako kierowca AF Corse na sezon 2024. Nadal nie znamy partnerów krakowianina w prywatnym samochodzie Ferrari, ale blisko zespołu jest Robert Shwartzman.
Trzecie miejsce w Hypercarze włoskiego producenta miałby zająć Robert Shwartzman. Rosjanin nadal nie został przedstawiony jako członek nowej załogi Roberta Kubicy, ale wiele zdradzają jego noworoczne życzenia w mediach społecznościowych.
"Rok 2023 okazał się dość bogaty w wydarzenia. Obfitował w wiele dobrych chwil, wrażeń, ale też trudnych zadań. Nie mogę się doczekać nowych wyzwań w sezonie 2024 i niesamowitych możliwości, jakie ze sobą przynosi. Czuję, że mam jeszcze wiele do osiągnięcia i nie mogę się tego doczekać" - przekazał rosyjski kierowca.
ZOBACZ WIDEO: Dzień z Mistrzem. Robert Kubica: "Dopóki ta pasja jest, będę to kontynuował"Shwartzman należy do grona fabrycznych kierowców Ferrari. Włosi, aby przygotować go do rywalizacji w długodystansowych mistrzostwach świata WEC, oddali mu jeden z Hypercarów na posezonowych testach. 24-latek wykorzystał tę szansę, bo osiągnął w nich najlepszy czas.
Rosjanin ma na swoim koncie tytuł mistrzowski w Formule 3 i wicemistrzowski w Formule 2. Po sukcesie w F2 w sezonie 2021 nie zyskał jednak zatrudnienia w F1. Od tego momentu jest rezerwowym Ferrari w królowej motorsportu. Shwartzman w ostatnich latach miał jedynie okazję do pojedynczych występów w treningach F1. Sezon 2024 ma być jego powrotem do regularnego ścigania na poważnie.
Nowy sezon WEC rozpocznie się od testów w Katarze w dniach 24-25 lutego, zaś tydzień później na torze Losail rozegrany zostanie pierwszy wyścig. Oznacza to, że Włosi z AF Corse mają niewiele czasu na przedstawienie swojego pełnego składu.
Czytaj także:
- Król Karol III docenił legendy F1. Specjalne wyróżnienia dla dwóch postaci
- Tragedia w rodzinie legendy wyścigów. Zmarł podczas zawodów z synem