Andre Lotterer i Pipo Derani to pierwsi kierowcy ogłoszeni w ramach nowego programu Genesis w wyścigach długodystansowych. Koreańczycy oficjalnie zadebiutują w długodystansowych mistrzostwach świata WEC w roku 2026. Lotterer to aktualny mistrz WEC w klasyfikacji zespołowej, a Derani czterokrotnie wygrywał wyścig Sebring 12h w Stanach Zjednoczonych.
W środę Hyundai, który poprzez WEC chce promować markę Genesis, ujawnił też pierwsze zdjęcia modelu GMR-001. Koreańczycy mają ambitne plany, bo chcą też rywalizować w amerykańskiej serii IMSA, do której dołączą w roku 2027. Przy ich programie wyścigowym pomagać będzie Oreca jako producent podwozia oraz zespół IDEC Sport.
Współpraca z IDEC obejmie program LMP2 w European Le Mans Series w przyszłym roku, aby przygotować się do wejścia do WEC w sezonie 2026. Dzięki temu w ELMS zobaczymy Logana Sargeanta, który do niedawna ścigał się w Formule 1 w barwach Williamsa.
ZOBACZ WIDEO: Włókniarz może spaść z PGE Ekstraligi. Cieślak zaniepokoił kibiców
Lotterer i Derani będą odpowiedzialni za rozwój modelu GMR-001 w przyszłym roku podczas szeroko zakrojonego programu testowego, a następnie dołączą do zespołu Genesis Magma Racing w 2026 roku. - To idealne rozwiązanie dla mnie. Wykorzystam moje doświadczenie, pasję i motywację w nowym projekcie z zespołem ambitnych osób - powiedział 43-letni Lotterer.
- Ambicja stojąca za programem wyścigów długodystansowych Genesis i doświadczenie osób zaangażowanych w ten projekt to okazja, której nie mogłem odrzucić. Bycie częścią tego przedsięwzięcia od samego początku jest dla mnie czymś satysfakcjonującym - dodał Derani.
Nad rozwojem projektu czuwać będzie Cyril Abiteboul. Francuz ma doświadczenie ze świata F1, gdzie szefował ekipie Renault. Ekipa finansowana przez Hyundaia będzie zatem jednym z głównych rywali Roberta Kubicy. Polak w przyszłym sezonie w WEC reprezentować będzie włoski zespół AF Corse, który dysponuje samochodem Ferrari - model 499P. Plany Kubicy na rok 2026 pozostają nieznane, ale niedawno krakowianin podkreślał, że chciałby na dłużej związać się z Ferrari.