Tegoroczny sezon w rajdach samochodowych jest dla Roberta Kubicy trochę inny od poprzedniego. Polak nie jeździ w fabrycznym zespole, od tego roku jeździ w barwach własnego prywatnego teamu. Założenie zespołu w ostatniej chwili sprawiło, że tak długo musieliśmy czekać na potwierdzenie startu Kubicy w pierwszej imprezie - Rajdzie Monte Carlo.
Jednak wydaje się, że połączenie zarządzania zespołem i ściganie się na trasach rajdowych przerosło możliwości krakowianina. Z tego powodu polska załoga nie pojawiła się w Rajdzie Argentyny. Jak się potem okazało, powodem wycofania się była chęć reorganizacji zespołu. Podczas pozostałych rund zawodził także sprzęt. Przykładowo w Rajdzie Niemiec Polak mógł zapomnieć o dobrym wyniku już na początku, gdy awarii uległ silnik.
Rajd Korsyki, kolejna asfaltowa runda miała być dla polskiego kierowcy jedną z lepszych i tak się zaczęła. Zwycięski shakedown, a potem wygrana oesu wspólnie z Sebastienem Ogierem. Po cichu myślano o podium, ale kolejny dzień zweryfikował brutalnie marzenia kierowcy oraz jego kibiców. Dwa razy doszło do awarii felg, co skutkowało systemem Rally2 i karą 14 minut. Na zakończenie Tour de Corse Robert Kubica był 2. na Power Stage - po raz pierwszy w karierze zdobył punkty na takim właśnie odcinku specjalnym. Na mecie przyznał, że gdyby nie kłopoty z felgami, byłby na podium.
- Co z przyszłym sezonem? - zapytał obecny na rajdzie Cezary Gutowski - Jeśli mam jeździć cały sezon w rajdach to tym razem z odpowiednimi możliwościami... - powiedział Kubica.
- Jeśli niepełny sezon to czy rozważasz starty i w wyścigach i w rajdach? - dopytywał polski dziennikarz. - Bardzo możliwe. Na dziś to najbardziej realny plan. Sądzę, że wrócę tam, gdzie w świecie motorsportu mam większy kredyt. Do profesjonalnego ścigania na torze... - zakończył Kubica.
Powrót na tory?Fragment dłuższej rozmowy o planach na przyszłość (zajawka znaczy ;) )CG: - Co z przyszłym...
Posted by Cezary Gutowski on 4 października 2015
Czyżby seria DTM i zespół Mercedes, który podczas powrotu Polaka do sportu umożliwił mu testy i był wręcz zdumiony czasami okrążeń jakie wykręcił Robert Kubica? Czas pokaże...
#dziejesiewsporcie: wszedł z ławki i błyskawicznie zdobył gola