Rusza pierwszy w historii sezon W Series. Gosia Rdest chce pójść drogą Roberta Kubicy

Materiały prasowe / W Series / Gosia Rdest w W Series
Materiały prasowe / W Series / Gosia Rdest w W Series

3 maja na niemieckim Hockenheim zainaugurowana zostanie pierwsza w historii runda mistrzostw W Series, określanych mianem damskiej Formuły 1. Na liście startowej tegorocznej edycji widnieje nazwisko jednej Polki - Gosi Rdest.

W tym artykule dowiesz się o:

Przygotowania do pierwszej rundy W Series trwały miesiącami. O pomyśle zrobienia serii wyścigowej wyłącznie dla kobiet zrobiło się głośno w zeszłym roku, gdy promotorka Catherine Bond Muir podzieliła się swoją wizją z byłym kierowcą F1, Davidem Coulthardem.

Ich starania zakończyły się sukcesem, a cel jest jasny. Muir chce dać szansę kobietom działającym w motorsporcie. Tak, aby miały fundusze na rywalizację z mężczyznami, bo w tej chwili bardzo często przepadają już w niższych kategoriach wyścigowych.

Czytaj także: McLaren stracił kierowcę 

W Series może pomóc w wypromowaniu Gosi Rdest, która jest jedyną Polką na liście startowej tegorocznej edycji. 26-latka może pójść śladami Roberta Kubicy i udowodnić, że drzemie w niej ogromny talent. Świadczyć już może o tym fakt, że skutecznie przebrnęła się przez eliminacje składające się z kilku etapów.

ZOBACZ WIDEO Spróbowaliśmy sił w symulatorze Formuły 1. Teraz każdy może poczuć się jak Robert Kubica!

- Uwielbiam być do niego porównywana, bo uwielbiam Roberta. Jest to podbudowujące. Jak ktoś mówi, że jestem Kubicą w spódnicy, to też nie mam nic przeciwko. Aczkolwiek wiem, że do umiejętności Roberta jeszcze trochę mi brakuje - mówiła niedawno Rdest w rozmowie z WP SportoweFakty (przeczytasz ją TUTAJ).

Co powinieneś wiedzieć o W Series?

Nowy cykl rusza w nadchodzący weekend w Niemczech. Do rywalizacji przystąpi 18 pań. Zostały one wyselekcjonowane po kilkumiesięcznych eliminacjach, po tym jak początkowo do W Series zgłosiło się ponad 100 kandydatek.

Zawodniczki będą mieć do dyspozycji samochód Tatuus F3 T-318, którego konstrukcja odpowiada maszynom znanym z Formuły 3. Dysponuje on silnikiem 1.8 turbo o mocy 270 KM.

Gdzie będą odbywać się wyścigi?

W Series będzie towarzyszyć znanej serii wyścigowej DTM, dlatego kalendarz tych imprez się pokrywa. Panie rozpoczną sezon 3 maja w Hockehneim, a zakończą 11 sierpnia na brytyjskim Brands Hatch.

Czytaj także: Prost i Senna. Od nienawiści do przyjaźni 

Treningi na Hockenheim zaplanowano na piątek, w sobotę (godz. 11:55) dojdzie do kwalifikacji i następnie wyścigu (godz. 16.10). W tej chwili brak informacji o tym, jakoby któraś z polskich stacji była zainteresowana transmisjami W Series.

DataTorKraj
3-5 maja Hockenheim Niemcy
17-19 maja Zolder Belgia
7-9 czerwca Misano Włochy
5-7 lipca Norisring Niemcy
19-21 lipca Assen Holandia
10-11 sierpnia Brands Hatch Wielka Brytania

Jak długo potrwa wyścig?

Organizatorzy zaplanowali jeden wyścig w trakcie weekendu. Potrwa on 30 minut plus jedno okrążenie. System punktacji zaczerpnięto z F1. Zwyciężczyni wyścigu otrzyma 25 punktów, druga pozycja będzie wynagradzana 18 "oczkami", itd. Punktować będzie czołowa dziesiątka.

Kwalifikacje trwać będą 30 minut, przed ich rozpoczęciem dojdzie do dwóch sesji treningowych po 45 minut. W trakcie wyścigów nie przewidziano tankowania samochodów.

Jaka jest główna nagroda?

Całkowita pula nagród wynosi 1,5 mln dolarów, z czego zwyciężczyni W Series zgarnie aż 500 tys. dolarów. Takie środki mają umożliwić jej starania o angaż w wyższej kategorii wyścigowej, chociażby Formule 2.

Komentarze (3)
avatar
jarecki5
2.05.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Brawo panie! Popieram. Oby tylko sponsorzy nie zawiedli. 
piotr_sl
2.05.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Na jej miejscu nie wybierałbym tej samej drogi co Kubica,bo może skończyć ja on.