O tym, że Robert Kubica weźmie udział w testach DTM jako kierowca BMW poinformowano nas w czwartek w południe z prośbą o zachowanie dyskrecji. Kilka godzin później bawarska marka podała do wiadomości publicznej, że polski kierowca pojawi się w Jerez za kierownicą modelu M4 DTM.
O tym, że współpraca obu stron była potwierdzona od kilku dni najlepiej świadczy fakt, że Kubica zdążył odwiedzić siedzibę firmy i odbył pasowanie fotela. Przy tej okazji 34-latek pracował też w symulatorze i zapoznawał się z torem w Jerez, co widać na jednym ze zdjęć przesłanych nam przez BMW.
Czytaj także: Fittipaldi czeka na decyzję Kubicy. Chce zostać w Haasie
Wyniki testów w Jerez (10-13 grudnia) zadecydują o tym, czy Kubica będzie reprezentować BMW w sezonie 2020. - W DTM startują kierowcy najwyższej klasy, a poziom jest niezwykle wysoki. Musimy jednak poczekać, co do szczegółów współpracy. Zobaczymy najpierw, jak sobie poradzę w testach - powiedział Kubica o tym, co wydarzy się w Hiszpanii (czytaj więcej o tym TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: młody kibic marzył o spotkaniu z Federerem. I nagle... taka niespodzianka!
Razem z Kubicą udział w testach DTM za kierownicą weźmie Nick Yelloly. Brytyjczyk jest związany z BMW od kilkunastu miesięcy, a niedawno wygrał zmagania w China GT Championship za kierownicą modelu BMW M6 GT3.
Czytaj także: Ross Brawn pogratulował Robertowi Kubicy
Podczas testów DTM w Jerez obecny też będzie 19-letni Robin Rogalski ze Szczecina. To nagroda dla polskiego kierowcy za wygranie serii R8 LMS Cup. Młody Polak będzie mieć okazję przetestować Audi. W niedalekiej przyszłości Rogalski również chciałby rywalizować w DTM, o czym mówił w rozmowie z naszym portalem (czytaj więcej o tym TUTAJ).
Kubica ma za sobą pracę w symulatorze BMW i wie czego się spodziewać po modelu M4 DTM, bo już w nim siedział. pic.twitter.com/kgpLxXY7W3
— Łukasz Kuczera (@Kuczer13) December 5, 2019