DTM: ruszają testy w hiszpańskim Jerez. Robert Kubica za kierownicą BMW w czwartek i piątek

Materiały prasowe / BMW / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / BMW / Na zdjęciu: Robert Kubica

W środę na torze w hiszpańskim Jerez ruszają testy dla młodych kierowców DTM. Udział w nich weźmie Robert Kubica, choć Polak pojawi się na torze dopiero w czwartek. Zła wiadomość dla kibiców jest taka, że najpewniej nie poznają oni czasów Kubicy.

W tym artykule dowiesz się o:

Tegoroczne testy DTM dla młodych kierowców budzą nie lada zainteresowanie, zwłaszcza w Polsce. Wszystko za sprawą Roberta Kubicy, który ma rywalizować w niemieckiej serii wyścigowej w roku 2020. Najpierw musi się jednak wykazać za kierownicą BMW.

Niemiecki zespół pojawił się na torze położonym na południu Hiszpanii wcześniej. Już we wtorek w garażach dało się słyszeć ryk silników, a kierowcy zapoznali się z torem. Wszystko po to, aby uniknąć niespodziewanych problemów z samochodami już w trakcie trwania testów.

Czytaj także: Dobra wiadomość dla fanów Kubicy. Kalendarz DTM na rok 2020

Kibice z Polski muszą się jednak uzbroić w cierpliwość. Jak poinformowało nas BMW, w środę w akcji zobaczymy Nicka Yellolyego. Brytyjczyk od kilkunastu miesięcy jest związany z niemiecką marką. Jazdy w Hiszpanii to nagroda dla Yellolyego za wygranie serii China GT.

ZOBACZ WIDEO: F1. Robert Kubica o swoich początkach. "Musiałem podkładać poduszki na siedzenie, żeby cokolwiek widzieć"

Kubica wsiądzie do kokpitu modelu M4 DTM w czwartek i piątek. Jego czasy będą porównywane z Marco Wittmannem i Philippe Engiem. Obaj w tym roku regularnie ścigali się w niemieckiej serii i bardzo dobrze znają konstrukcję samochodu.

O ile czasy osiągane przez kierowców znać będą szefowie BMW, o tyle nie będą one podawane do wiadomości publicznej. W ostatnich latach normą stało się, że wyniki testów młodych kierowców DTM nie były publikowane. I w tym przypadku nikt nie zrobi wyjątku dla Kubicy.

W garażu BMW ma już być obecny nowy inżynier - Maurizio Leschiutta, który może się pochwalić szeregiem sukcesów w motorsporcie (czytaj więcej o tym TUTAJ). Wiele wskazuje też na to, że w modelu M4 DTM zamontowanych będzie szereg poprawek, bo Niemcy w tym roku przegrali z kretesem walkę z Audi i szybko zaczęli pracę pod kątem sezonu 2020.

Co ciekawe, w hiszpańskim Jerez nie zobaczymy Aston Martina. Samochody tej marki do rywalizacji wystawiał w tym roku prywatny zespół R-Motorsport. Przed kilkoma tygodniami rozwiązał on jednak umowę z firmą HWA, która dostarczała mu silniki. Ponieważ ekipa R-Motorsport nie znalazła jeszcze nowego partnera, musi skupić się na kolejnych testach DTM, jakie w marcu odbędą się na włoskiej Monzy.

Czytaj także: Robert Kubica o szczegółach testów w Jerez

W Hiszpanii w tej chwili panuje wyśmienita pogoda. Jest słonecznie, a testy nie powinny zostać zakłócone przez opady deszczu. W najgorętszej porze dnia termometry wskazują 20 st. C. O poranku jest znacznie chłodniej, bo w granicach 6-8 st. C. Oznacza to, że kierowcy nie będą się kwapić z wyjazdem na tor w pierwszych godzinach sesji.

Źródło artykułu: