DTM: Niemcy świadomi potencjału Roberta Kubicy. Od rana informują tylko o nim

Materiały prasowe / BMW / Na zdjęciu: Robert Kubica za kierownicą M4 DTM
Materiały prasowe / BMW / Na zdjęciu: Robert Kubica za kierownicą M4 DTM

Seria DTM jest świadoma potencjału marketingowego Roberta Kubicy. Tak można podsumować to, co dzieje się od czwartkowego poranka w social mediach niemieckiej kategorii wyścigowej. Niemcy informują jedynie o Kubicy.

W tym artykule dowiesz się o:

Chociaż testy dla młodych kierowców w DTM zaczęły się w środę, to dopiero w czwartek po raz pierwszy na tor w Jerez wyjechał Robert Kubica. Kibice obserwujący oficjalny kanał niemieckiej serii wyścigowej w social mediach nie byli w stanie tego przegapić.

Chociażby na koncie DTM na Instagramie od godzin porannych rządzi Kubica. Od godz. 10 na instastories zaprezentowano pięć filmów z rzędu, które poświęcono 35-latkowi. Dzięki nim dowiedzieliśmy się o pierwszym wyjeździe krakowianina na tor, zobaczyliśmy jeden z jego przejazdów czy też zjazd do boksów.

Czytaj także: Lider BMW chce się zmierzyć z Kubicą w DTM

Dość powiedzieć, że na tor w Jerez dostali się fani z Polski. Jeden z nich został przepytany o powody przyjazdu na południe Hiszpanii. Krótką rozmowę z sympatykiem Kubicy również zamieszczono w social mediach DTM. - Przyjechaliśmy z Polski, by zobaczyć Roberta za kierownicą BMW. Staramy się czerpać frajdę z tego. Pogoda jest fantastyczna - powiedział na nagraniu polski kibic.

ZOBACZ WIDEO: F1. Robert Kubica o swoich początkach. "Musiałem podkładać poduszki na siedzenie żeby cokolwiek widzieć"

Zwrócenie się DTM w kierunku Kubicy nie jest zaskoczeniem. W końcu rzadko zdarza się, aby do niemieckiej serii trafiał kierowca z tak głośnym nazwiskiem, który ma na swoim koncie zwycięstwo i podia w F1.

Czytaj także: Kontrakt Kubicy z BMW nadal niepodpisany

Dodatkowo Kubica dysponuje ogromną bazą kibiców w naszym kraju, a kilka wyścigów DTM organizowanych jest u naszych zachodnich sąsiadów. Dlatego bez wątpienia Niemcy liczą na to, że w przypadku podpisania przez Kubicę kontraktu z BMW, tłumy Biało-Czerwonych dotrą na wyścigi na Lausitzringu, Nurburgringu czy Hockenheimringu.

Komentarze (14)
avatar
jotwu
13.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Tia.... ,Niemcy nie mają nic innego do roboty tylko podniecać się jakimś szoferem,który w 21 wyścigach F1 20 razy wiózł napis" Koniec Wyścigu". 
avatar
Kanawaros Elita
13.12.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przejście Kubicy na coś takiego to wielka porażka ,to gdzieś liga okręgowa sportów motorowych. 
avatar
Mariusz Galowicz
12.12.2019
Zgłoś do moderacji
3
7
Odpowiedz
znowu rozwali auto i go wywala ale orlen plací bmw wiec w czym problem polska coraz bardziej w dlugach 
avatar
Rower Kibica
12.12.2019
Zgłoś do moderacji
7
3
Odpowiedz
To w DTM też handlują hot dogami? 
avatar
mariucio
12.12.2019
Zgłoś do moderacji
8
7
Odpowiedz
Sukces bedzie jeden. A mianowicie wtedy kiedy stad znikniesz After....