DTM: Robert Kubica będzie sprawiedliwie traktowany przez BMW. Dobre informacje prosto z Niemiec

Materiały prasowe / Orlen Team / Na zdjęciu: Robert Kubica i Daniel Obajtek podczas konferencji
Materiały prasowe / Orlen Team / Na zdjęciu: Robert Kubica i Daniel Obajtek podczas konferencji

BMW zapewnia, że Robert Kubica będzie sprawiedliwie traktowany przez firmę w sezonie 2020. Mimo że Polak będzie startować w prywatnym zespole Orlenu, to ma mieć zagwarantowane identyczne wsparcie, jak kierowcy fabrycznej ekipy.

W tym artykule dowiesz się o:

Robert Kubica w sezonie 2020 będzie w DTM reprezentować prywatny zespół Orlen Team ART. W związku z tym pojawiły się obawy, czy Polak na pewno będzie sprawiedliwie traktowany przez BMW. Zwłaszcza że kibice w Polsce mają złe wspomnienia związane z Williamsem, gdzie faworyzowany był George Russell.

W przypadku BMW są podobne obawy, bo teoretycznie Niemcom w pierwszej kolejności powinno zależeć na zwycięstwach ich kierowców fabrycznych. Firma z Monachium ma ich aż sześciu w stawce w sezonie 2020. Są to Marco Wittmann, Philipp Eng, Timo Glock, Sheldon van der Linde, Jonathan Aberdein oraz Lucas Auer.

- Model Kubicy będzie taki sam, jak nasze fabryczne samochody. Nie będzie gorszy - powiedział Jens Marquardt, szef BMW Motorsport, a jego słowa w swoim vlogu przywołuje dziennikarz Robert Seiwert na portalu motorsport-magazin.com.

ZOBACZ WIDEO F1. Czy Robert Kubica ma szansę na udział w wyścigu w sezonie 2020? Ekspert rozwiewa wątpliwości

Mimo przeciągających się rozmów ws. startów Kubicy w DTM, polski kierowca może być spokojny, bo jego samochód jest już gotowy. 35-latek dostanie do dyspozycji model M4 DTM, jakim jeździł podczas grudniowych testów w hiszpańskim Jerez. Będzie on jednak poprawione o nowe elementy, jakie BMW sprawdzał ostatnio podczas prywatnych jazd we włoskiej Vallelundze.

BMW tej zimy poświęciło sporo uwagi temu, by odchudzić konstrukcję swojego samochodu. Inżynierowie w Monachium mieli uznać masę własną pojazdu za jego największy mankament. Przekładało się to, że zwłaszcza w przypadku kwalifikacji BMW nie miało większych szans z Audi i modelem RS5 DTM.

Według informacji Roberta Seiwerta, Kubica będzie pełnić funkcję szefa Orlen Team ART i decydować o najważniejszych poczynaniach zespołu. Będzie też mieć wolną rękę w kwestii strategii. Dla krakowianina nie jest to nic nowego. Sam sobie był szefem już w czasach startów w WRC, gdzie odpowiadał chociażby za kwestię logistyki.

Kubica po raz kolejny zasiądzie w M4 DTM w połowie marca, kiedy to na włoskiej Monzy odbędą się testy DTM przed nowym sezonem. Pierwszy weekend wyścigowy zaplanowano zaś pod koniec kwietnia w belgijskim Zolder.

Czytaj także:
Williams zaskoczył. Samochód już na torze
Alfa Romeo znów podgrzewa emocje. W środę prezentacja samochodu

Komentarze (4)
avatar
sympatyczne
18.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dla krakowianina nie jest to nic nowego. Sam sobie był szefem już w czasach startów w WRC, gdzie odpowiadał chociażby za kwestię logistyki. Czytaj całość
avatar
elKisiel
18.02.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
He dokładnie. Jak będzie kończyć na ostatnim miejscu to się jednak okaże że nie ma takiego samego auta :) 
piotr_sl
18.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Nie będzie jak zrzucić winy na samochód za słabe wyniki.