Zimą kilka polskich stacji stoczyło batalię o prawa do pokazywania na żywo wyścigów DTM ze względu na osobę Roberta Kubicy, który trafił do stawki jako kierowca Orlen Team ART. Ostatecznie bitwę telewizyjną wygrał Eleven Sports, który do należy do Cyfrowego Polsatu.
Gdy zimą rozstrzygano przetarg telewizyjny, nikt nie mógł zakładać, że nadejdzie pandemia koronawirusa, która na wiele tygodni zatrzyma świat, a następnie doprowadzi do sporych zmian w kalendarzu motorsportowym w sezonie 2020. W efekcie wiele wyścigów DTM pokrywa się z Formułą 1.
Sytuacja, w której DTM i F1 kolidują ze sobą jest problematyczna nie tylko dla Kubicy, który w królowej motorsportu pełni rolę rezerwowego w Alfie Romeo, ale też dla Eleven Sports. Stacja relacjonuje bowiem również wyścigi Formuły 1.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie tylko świetnie skacze o tyczce. Akrobatyczne umiejętności Piotra Liska
Dobra wiadomość jest taka, że w obliczu kolizji terminów część sesji DTM trafi do otwartego kanału. Cyfrowy Polsat postanowił, że w otwartym i dostępnym w telewizji naziemnej kanale Super Polsat zobaczymy sobotni wyścig DTM na torze Spa-Francorchamps, który zaplanowano na 1 sierpnia. Początek transmisji o godz. 13.30, a zakończenie o godz. 14.40.
Na razie nie ma planów, aby Super Polsat pokazywał również niedzielne wyścigi DTM. Warto bowiem pamiętać, że weekend niemieckiej serii wyścigowej nieco się różni od F1 i kierowcy w ciągu jednej rundy DTM rywalizują w dwóch wyścigach.
Podczas gdy Kubica będzie rywalizować w Spa-Francorchamps w pierwszym w karierze wyścigu DTM, Formuła 1 będzie obecna na brytyjskim torze Silverstone. Tam w pierwszy weekend sierpnia dojdzie do GP Wielkiej Brytanii. Zobaczymy je w Eleven Sports.
Czytaj także:
Bolidy Mercedesa mogą się przegrzewać
Mick Schumacher musi się poprawić, by dostać się do F1