Robert Kubica zwolni. Kibice nie będą zadowoleni

Twitter / WRT / Na zdjęciu: prototyp zespołu WRT
Twitter / WRT / Na zdjęciu: prototyp zespołu WRT

Robert Kubica w tym roku w wyścigach długodystansowych startować będzie prototypem kategorii LMP2. Na krótko przed startem sezonu FIA poinformowała o zmianach w tych maszynach. Będą one cięższe i zostaną pozbawione części mocy.

W tym artykule dowiesz się o:

Jak napisano w czwartkowym komunikacie FIA, wprowadzone zmiany regulaminowe mają sprawić, że nowo powstała i najwyższa kategoria Hypercar będzie posiadać odpowiednią przewagę w osiągach nad LMP2.

Oznacza to, że silnik Gibson, jaki znajdzie się w samochodzie Oreca 07 prowadzonym przez Robert Kubica dysponować będzie mocą ok. 540 KM (400 kW). Przed rokiem było to ok. 600 KM (450 kW). Dodatkowo prototyp LMP2 przybierze na masie - zyska 20 kg i od sezonu 2021 będzie ważyć 950 kg.

Plan zakładał, aby prędkość prototypów LMP2 ograniczyć też przez nowe mieszanki opon Goodyeara, które były niedawno testowane przez kierowców. Ostatecznie podjęto jednak decyzję, że w użytku nadal będzie ogumienie przygotowane przez tę firmę na rok 2020.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lindsay Vonn zachwyca formą w bikini

Pozostawienie zeszłorocznych opon daje gwarancję, że zespoły nie będą zaskoczone ich pracą i właściwościami, niezależnie od warunków torowych i atmosferycznych.

Robert Kubica już wkrótce po raz pierwszy w tym sezonie wystartuje w wyścigu długodystansowym European Le Mans Series. Polaka zobaczymy 18 kwietnia na torze Catalunya w Barcelonie w pierwszej rundzie ELMS. Kilka dni wcześniej, bo 13 kwietnia na tym samym obiekcie odbędą się przedsezonowe testy.

Kubica za kierownicą prototypu LMP2 zasiądzie też w sierpniowym 24h Le Mans. Zarówno w prestiżowym wyścigu rozgrywanym we Francji, jak i w ELMS, krakowianin reprezentować będzie belgijski zespół WRT.

Czytaj także:
Kierowcę F1 opętał "zły duch"
Lewis Hamilton uciszył krytyków

Źródło artykułu: