Protesty w Indiach trwają od stycznia. Zapaśnicy wyszli wtedy na ulice, domagając się aresztowania prezesa Federacji Zapaśniczej Indii (WFT), Brija Brushana Sharana Singha.
Zaczęły nad nim ciążyć oskarżenia o molestowanie seksualne kilku zawodniczek. Działacz wszystkiemu zaprzeczył.
Jak informuje indianexpress.com, protesty ustały, gdy Singh został pozbawiony wszelkich uprawnień przez ministerstwo sportu.
Zapaśnicy wznowili protest 23 kwietnia, domagając się aresztowania Singha. Od tamtej pory koczują w pobliżu nowego budynku parlamentu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"
Doprowadziło to do aresztowania kilku hinduskich zapaśników, w tym medalistów olimpijskich - Bajrang Punii i Sakshi Malik.
- Przedarli się przez barykady i nie stosowali się do poleceń policji. Złamali prawo i dlatego zostali zatrzymani - przekazał starszy oficer policji w Delhi Dependra Pathak.
Na profilu Malik na Twitterze pojawiło się nagranie, na którym widać moment zatrzymania. "Tak traktowani są nasi mistrzowie. A świat się temu przygląda" - brzmiał komentarz.
Czytaj także:
- Tak skomentował sytuację w ojczyźnie. O napisie Djokovicia jest głośno
- Łodzianie wydali oświadczenie ws. sporu z Agatą Babicz. Padły zaskakujące słowa