Żużel. Bartosz Bańbor bez strachu z gwiazdami Grand Prix. "Nie czuję strachu"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Bartosz Bańbor w akcji
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Bartosz Bańbor w akcji
zdjęcie autora artykułu

Bartosz Bańbor przez ostatnie tygodnie jest na ustach żużlowej Polski. Młodzieżowiec Platinum Motoru Lublin robi postępy, które cieszą lubelskich fanów. W starciu z Włókniarzem Częstochowa znów pokazał charakter.

3 punkty i bonus, to indywidualny dorobek Bartosza Bańbora w spotkaniu Platinum Motoru Lublin i Tauron Włókniarza Częstochowa. Młodzieżowiec aktualnego DMP dołożył tym samym swoją cegiełkę do awansu lublinian do finału PGE Ekstraligi.

- Każdy z nas dokładał cenne punkty. Pasowało wszystkim. Nie jestem zadowolony ze swojego występu, ale jakieś wnioski wyciągnąłem - mówił zaraz po drugim półfinale Bartosz Bańbor.

Srebrny medalista Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski przyznał, że jego wynik mógł być jeszcze lepszy. Wie, jakie błędy popełnił.

ZOBACZ WIDEO: Witkowski o kolejnym skandalu w żużlu. "Sytuacja jest nieakceptowalna"

- Miałem troszkę problemy z dopasowaniem motocykla, więc musiałem walczyć, swoją postawą, charakterem. Dałem radę wycisnąć coś więcej. Wiemy, co zrobiliśmy źle. Mogłem jechać jeszcze lepiej. Wyciągnąłem wnioski na finał i oby było jeszcze lepiej - komentował.

W wyścigu szóstym Bartosz Bańbor dobrze wyszedł ze startu i dobrze rozegrał pierwszy łuk. Dzięki manewrowi nie pozwolił rozpędzić się po zewnętrznej Mikkelowi Michelsenowi, który przejeździł w Lublinie cztery sezony. Junior tłumaczył sytuację, w której nie dał się wyprzedzić.

- Nie czuje strachu. Po prostu zobaczyłem, że jakiś zawodnik tam jedzie. Wiedziałem, że nie mogę zostawić miejsca, bo tak się nie robi.

Przed drużyną Jacka Ziółkowskiego i Macieja Kuciapy finałowe starcie. Jak zdaniem Bańbora drużyna zaprezentuje się w finale PGE Ekstraligi?

- Myślę, że mamy wielkie szanse na złoty medal. Jesteśmy w lepszej formie niż na początku sezonu. W sumie bardziej odpowiada mi tor we Wrocławiu niż w Toruniu, jest lepsza geometria. Przyjemnie mi się tam jeździ - zakończył Bańbor.

Zobacz także: Żużel. Treningi Betard Sparty w Tarnowie kluczem do sukcesu? To on może być bohaterem Żużel. Nie może nachwalić się swoich zawodników. "Udźwignęli ciężar tego meczu"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)