Brązowy medalista olimpijski z Tokio 2020 (2021) w zapasach w stylu klasycznym (do 97 kg) Tadeusz Michalik przyznał się fanom w mediach społecznościowych, że w poniedziałek odpuścił sobie trening na siłowni.
Co ciekawe, powodem rezygnacji z ćwiczeń nie była kontuzja, czy też chęć odpoczynku, tylko... decyzja małżonki sportowca! 32-latek dostał bowiem specjalne zadanie do wykonania w przydomowym ogrodzie.
"Odwieczny problem co zrobić w poniedziałek na siłowni został rozwiązany. Żona dała czas do wieczora. W pocie czoła pracujemy" - napisał Michalik na Instagramie.
"Pozdrawiam serdecznie z Jasieńca. Samo się nic nie zrobi, Mariusz Pudzianowski" - dodał wielokrotny mistrz Polski w opisie zdjęć (patrz poniżej), na których widzimy go podczas rąbania drewna.
Fotografie spodobały się trenerowi zapasów Lucjanowi Kwitowi. "Jeszcze tylko zapuść brodę na drwala i mamy to" - podsumował z humorem w komentarzu.
Zobacz:
Polski olimpijczyk zachwycił kibiców. Tym strojem skradł show
Tadeusz Michalik przejdzie do MMA? Medalista olimpijski nie pozostawił wątpliwości
ZOBACZ WIDEO: "Jestem rozgoryczony". Mateusz Gamrot szczerze po walce z Rafaelem Fizievem