Historyczny wynik Polaków! Mamy dwa złote medale mistrzostw świata

Materiały prasowe / HeusiAction / Polski Związek Żeglarski / Na zdjęciu: Ewa Lewandowska i Julia Żmudzińska
Materiały prasowe / HeusiAction / Polski Związek Żeglarski / Na zdjęciu: Ewa Lewandowska i Julia Żmudzińska

Stanisław Trepczyński w windsurfingowej klasie iQFoil oraz Ewa Lewandowska i Julia Żmudzińska w klasie 29er zdobyli złote medale Młodzieżowych Mistrzostw Świata World Sailing w Buzios w Brazylii. Bardzo dobrze spisali się też inni Biało-Czerwoni.

Młodzieżowe Mistrzostwa Świata World Sailing to najważniejsza impreza dla tej grupy wiekowej w żeglarskim kalendarzu. Dla każdego zawodnika start w tej imprezie jest absolutnym priorytetem, a do imprezy trudno się zakwalifikować, gdyż w każdej klasie może wystartować tylko jeden przedstawiciel danego kraju. W Brazylii rywalizacja toczyła się w 11 klasach, a Polska miała swoich przedstawicieli w dziewięciu z nich.

Dwa złote medale to historyczny wynik polskiego żeglarstwo w tej imprezie. W klasie iQFoil Stanisław Trepczyński (Sopocki Klub Żeglarski) od początku regat spisywał się znakomicie, depcząc po plecach liderom. Po trzecim dniu Polak wysunął się na prowadzenie, ale jego przewaga była minimalna. Ostatniego dnia regat w Brazylii Stanisław Trepczyński nie pozostawił rywalom żadnych złudzeń wygrywając wszystkie trzy wyścigi.

- To moje ostatnie regaty w juniorach. Trzy lata czekałem na ten medal i w końcu mam to! Kluczem do złota były kilometry na wodzie na zgrupowaniach. W samej Brazylii udało mi się zachować spokojną głowę. Pomagało mi w tym czytanie książek. Cieszę się też, że udowodniłem iż w słabowiatrowych warunkach potrafię żeglować szybko i skutecznie - mówi Stanisław Trepczyński.

ZOBACZ WIDEO: "Coraz trudniej". Pokazała, jak trenuje w ciąży

Ewa Lewandowska i Julia Żmudzińska (AZS AWFIS Gdańsk) rozpoczęły regaty w klasie 29er (przygotowawcza klasa do olimpijskiej łódki 49erFX) od mocnego uderzenia. Pięć wygranych wyścigów z rzędu pozwoliło na zbudowanie bezpiecznej przewagi nad rywalkami. Ostatniego dnia nie udało się rozegrać żadnego wyścigu z uwagi na zbyt silny i niebezpieczny wiatr.

Brak ścigania oznacza tytuł mistrzyń świata dla Ewy i Julii. Samba do Brasil - drugie złoto dla Polski stało się faktem!

- Jesteśmy przeszczęśliwe, bo to nasz pierwszy sezon w klasie 29er. Jeszcze niedawno zastanawiałyśmy się nad wyborem łódki, próbowałyśmy pływać na 420-tce, ale ostatecznie postawiłyśmy na 29-era. To był strzał w dziesiątkę. W Brazylii dobrze rozpoczęłyśmy regaty, zbudowałyśmy przewagę w naszych ulubionych warunkach średniowiatrowych i skutecznie jej broniłyśmy, gdy powiało dużo mocniej. Czułyśmy wsparcie kibiców tutaj na miejscu i w Polsce, za co bardzo dziękujemy. Teraz czas na świętowanie - mówią Ewa Lewandowska i Julia Żmudzińska.

Fot. HeusiAction/Polski Związek Żeglarski
Fot. HeusiAction/Polski Związek Żeglarski

- Na pewno warto zaznaczyć, że Ewa i Julia jako jedyna załoga z czołówki pływa pierwszy sezon na 29-erze. I to niepełny, bo straciły trochę czasu przez kontuzję Julii na początku sezonu. W Brazylii były bezapelacyjnie najlepsze, wyróżniały się techniką, odpornością psychiczną, popełniały zdecydowanie najmniej błędów. Zdzisław Staniul mówi, że jest 100 rzeczy, które wpływają na wynik w żeglarstwie. Mam wrażenie, że wszystkie te rzeczy mieliśmy pod kontrolą - mówi Kajetan Jabłoński, trener Kadry Narodowej klasy 29er.

Jak spisali się pozostali Polacy? Paulina Rutkowska i Iga Wielczyk (YKP Gdynia/SSW MOS Iława) zajęły szóste miejsce w klasie 420 kobiet. Piotr Szymiec (Sopocki Klub Żeglarski) był siódmy w klasie Formula Kite, zaś Igor Kawałko i Fabian Kocięda (Opti Gdynia/AZS AWFiS Gdańsk) zakończyli rywalizację w klasie 29er mężczyzn na ósmej pozycji.

Dzięki dwóm złotym medalom i bardzo dobrym wynikom pozostałych Polaków reprezentacja Polski uplasowała się na wysokim piątym miejscu w klasyfikacji Pucharu Narodów. Wyprzedziliśmy takie żeglarskie potęgi, jak USA, Holandia, Brazylia, czy Niemcy.

- Jestem dumny z zawodników i trenerów, wykonali fantastyczną pracę. To ogromny sukces polskiego żeglarstwa i kolejny dowód na to, że nasz system szkolenia jest efektywny i dobrze zorganizowany. Medal w Młodzieżowych Mistrzostwach Świata jest potwierdzeniem wielkiego talentu. W przeszłości medalistami tej imprezy było wielu późniejszych medalistów olimpijskich, żeglarze rywalizujący z sukcesami w Pucharze Ameryki czy cyklu SailGP. Wierzę, że przed naszymi żeglarzami równie piękna przyszłość. Trzymam za to kciuki i gratuluję - mówi Tomasz Chamera, prezes Polskiego Związku Żeglarskiego i wiceprezydent Światowej Federacji Żeglarskiej World Sailing.

Czytaj także: Niespodzianki na Mistrzostwach Polski w żeglarstwie. Poznaliśmy medalistów!
Czytaj także: Igor Lewiński brązowym medalistą mistrzostw świata

Komentarze (0)